Kasa za słaba, by przetrwać
SKOK Wołomin, druga kasa oszczędnościowa w Polsce, stała się ofiarą własnej chciwości.
Komisja Nadzoru Finansowego zawiesiła działalność SKOK Wołomin, kasy, która utraciła płynność finansową. Spółka nie ma bowiem środków, by wypłacić swoim klientom pieniądze z rachunków i depozytów. Na koniec października aż cztery pożyczki na pięć udzielonych przez nią były przeterminowane (niespłacone na czas). Dla porównania, w sektorze bankowym średnia wynosi 7,3 proc.
SKOK w przepaść
Zawieszenie działania to spore utrudnienia dla ponad 80 tys. klientów SKOK Wołomin. Kasa nie będzie udzielać pożyczek, przyjmować nowych członków ani dokonywać rozliczeń finansowych klientów. Co więcej, wszystkie jej placówki zostały już zamknięte. Zawieszenie nie musi jednak oznaczać upadłości. Na pomoc kasie może ruszyć Kasa Krajowa SKOK, która mogłaby udzielić kredytu płynnościowego, czyli przedłużyć nieco jej życie. Powinna to uczynić dziś do końca dnia (12 grudnia).
Na to się jednak nie zanosi. Krajowa Kasa twierdzi, że kredyt płynnościowy może być udzielony wyłącznie w sytuacji, gdy SKOK ma środki na jego spłatę. Tymczasem działający w spółce od 5 grudnia zarząd komisaryczny nie zdążył sporządzić programu naprawczego i nie przeprowadził badania ksiąg rachunkowych, co - według Kasy Krajowej - wyklucza wiarygodną ocenę kondycji finansowej SKOK. Jeśli KK nie udzieli SKOK Wołomin finansowania, KNF wystąpi w ciągu pięciu dni z wnioskiem o jego upadłość.
Klienci nie mają jednak powodów do paniki. Ich środki do 100 tys. euro gwarantuje bowiem Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Będzie miał czas na wypłatę pieniędzy klientom do 20 dni roboczych od złożenia wniosku.
Paradoksalnie z powodu złej kondycji spółdzielczych kas może ucierpieć konkurencyjny sektor bankowy. Nie dość bowiem, że kasy odbierają bankom klientów, proponując wyższe oprocentowanie depozytów (w Wołominie to 4,6 proc. na dwa lata wobec średnio 2,5 proc. w sektorze bankowym), to jeszcze ich słaba kondycja spowodowała zwiększenie od 2015 r. opłaty ponoszonej przez banki na Bankowy Fundusz Gwarancyjny. - Zysk netto sektora może się skurczyć o 4-6 proc. w 2015 r. - szacuje Paweł Kozub, analityk UniCredit CAIB. - Banki wiedzą, że muszą ponieść koszty naprawy systemu SKOK.
Od 2012 r. SKOK są objęte nadzorem KNF. Komisja wskazała ostatnio wiele nieprawidłowości. Chodzi m.in. o zaniżanie kosztów utrzymania kredytobiorców i brak oceny zdolności kredytowej. Po kontroli w SKOK Wołomin zatrzymano jej prezesa i wiceprezesa pod zarzutem m.in. udzielania kredytów pod zastaw działek o znacznie niższej wartości niż kwota pożyczki.
Przybywa komisarzy
Aż 17 spośród 55 działających w Polsce spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych zanotowało ?w I półroczu 2014 r. stratę. Komisja Nadzoru Finansowego prowadzi 24 postępowania ?w zakresie ustanowienia zarządów komisarycznych ?w kasach, w tym również ?w Kasie Krajowej. W pięciu kasach został już ustanowiony zarządca komisaryczny.