Kartka pocztowa dotarła po 30 latach
Wysłana przed blisko 30 laty kartka pocztowa dotarła w czasie ostatniego weekendu pod wskazany adres w Walii, 23 lata po śmierci adresatki. Co więcej, poczta zażądała od niej dopłaty w wysokości 1 funta i 14 pensów - ujawniła poczta brytyjska.
21.06.2004 21:30
69-letni Garran Griffiths odebrał kartkę ze znaczkiem za 7 pensów i zdziwił się, sądząc, że to pomyłka. Dopiero bliższe przyjrzenie się przesyłce pozwoliło stwierdzić, że to nie pomyłka - znaczek tyle kosztował przed 30 laty, kiedy kartka została wysłana do jego teściowej, zmarłej w 1981 r.
Rzecznik poczty brytyjskiej sam nie potrafi zrozumieć, gdzie kartka podziewała się przez 30 lat i jak mogła po takim czasie dotrzeć pod wskazany adres. Podejrzewa, że może wkrótce po wysłaniu została dostarczona przez pomyłkę niewłaściwej osobie, przeleżała w kącie kilkadziesiąt lat i ktoś ponownie wrzucił ją do skrzynki.
Rzecznik zapewnił, że państwo Griffiths nie będę musieli dopłacać za znaczek.