Karta Polaka - obiekt pożądania i nienawiści
Karta Polaka miała ułatwić Polakom, mieszkającym na terenach utraconych przez Polskę po II wojnie światowej, kontakt z ojczyzną przodków. Miała dać im możliwość przyjazdu do Polski, ale także dać poczucie przynależności do narodu, bez względu na to, gdzie mieszkają. Niestety karta stała się też przyczyną kontrowersji i sporów, zwłaszcza na Litwie i Białorusi, gdzie jej przyznawanie określane jest jako "zdrada".
30.04.2010 | aktual.: 30.04.2010 09:06
- Dzięki temu dokumentowi czujemy się bardziej związani z ojczyzną - mówią rodacy ze Wschodu portalowi nowiny24.pl. Polacy mieszkający na Ukrainie starają się o Kartę Polaka także dlatego, iż ułatwi im ona przyjazd i pracę w Polsce. Każdy, kto posiada Kartę, może pracować w Polsce bez konieczności uzyskania zezwolenia na pracę, a kryzys na Ukrainie wielu jej obywateli wygania na emigrację zarobkową.
Przyznawanie Karty Polaka wzbudza też jednak kontrowersje. Na Litwie posłowie z konserwatywnego Związku Ojczyzny uznali, że osoby posiadające Kartę nie mogą być posłami na sejm, ponieważ przyjmując ją, przysięgli na wierność Polsce a nie Litwie. Poseł Gintaras Songaila - przewodniczący Związku Litewskich narodowców - domagał się nawet, by Główna Komisja Wyborcza zbadała lojalność wobec państwa litewskiego dwóch posłów Akcji Wyborczej Polaków na Litwie - Waldemara Tomaszewskiego i Michała Mackiewicza - a nawet pozbawiła ich mandatów poselskich, twierdząc, że Karta jest quasi-obywatelstwem.
Zdaniem posła Songaily Karta to nic innego "jak polska awantura". Natomiast nacjonaliści ze skrajnie szowinistycznej organizacji "Vilnija" uważają, że Karta to krok w kierunku ustanowienia polskiej autonomii na Litwie, a w dalszej perspektywie nawet polonizacji całej Litwy. Jeden z założycieli "Vilniji" - Romualdas Ozolas, nazwał polską mniejszość na Litwie "piątą kolumną", która staje się posłusznym wykonawcą "polskiej polityki wielkomocarstwowej" skierowanej na odzyskanie "ziem utraconych", czyli Kresów - informuje polski portal na Litwie infopol.lt.
Sprawą Karty Polaka zajął się nawet komitet spraw zagranicznych litewskiego sejmu i litewski MSZ. Po debatach i ekspertyzach posłowie postanowili jednak, że posiadacze Karty nie będą mieli ograniczanego prawa do pracy w urzędach państwowych, służby w wojsku, czy prawa wyborczego, a sama Karta nie stanowi zagrożenia dla Litwy.
Także na Białorusi na Kartę Polaka patrzy się podejrzliwie. Rządowy tygodnik "Siem Dniej" porównała ją do nazistowskiej volkslisty, a jeden z deputowanych, Michaił Arda, grzmiał, iż polskie władze dzielą białoruskich obywateli na lepszych i gorszych, przyznając Karty i decydując, kto może, a kto nie może jej otrzymać. Inny deputowany, Wiktar Humiński, zasugerował nawet, iż posiadacze KP są "w kręgu zainteresowań polskich służb specjalnych".
Projekt Karty Polaka powstał z myślą o naszych rodakach mieszkających na terenach, które przed II wojna światową należały do Polski oraz dla Polaków i Polonii mieszkającej na terenie republik byłego ZSRR. Według wstępnych szacunków zakładano, iż KP będzie zainteresowanych od 200 do 400 tysięcy Polaków. Według optymistycznych szacunków o Kartę miało się ubiegać nawet około miliona osób.
Z danych, zebranych w raporcie Kancelarii Premiera Rady Ministrów z marca tego roku, wynika, że największe zainteresowanie Kartą Polaka jest na Ukrainie, Białorusi i na Litwie. W polskich konsulatach na Ukrainie złożono już 23 423 wnioski o Kartę, w tym najwięcej we Lwowie (17 931), Łucku (2 757) i Kijowie (2 163). Na Białorusi złożono 14 509 wniosków. Natomiast na Litwie - 2 424, w Rosji - 1 427, na Łotwie - 963, w Kazachstanie - 648 oraz w Mołdawii - 265. Z wnioskami o przyznanie KP wystąpili także nasi rodacy mieszkający w Uzbekistanie - 66 wniosków, Armenii - 41, Azerbejdżanie - 36, Turkmenistanie - 16 i w Gruzji - 14. W sumie na świecie aplikacje złożyło 44 080 osób. Z danych MSZ wynika, że do końca zeszłego roku zaledwie 170 wniosków rozpatrzono negatywnie.
Pierwsze karty Polaka wręczono w kwietniu 2008 roku we Lwowie - otrzymały je nauczycielki, działaczki polonijne i społeczne - Irena Mandecka oraz siostry Irena i Jadwiga Zappe. Na Litwie pierwszą Kartę Polaka otrzymał 102-letni ksiądz Józef Obręmbski - najstarszy Polak żyjący na Litwie, proboszcz w Mejszagole i najbardziej znany ksiądz na Wileńszczyźnie.