Trwa ładowanie...
d3zvxan
11-12-2007 17:50

Karski: Tusk niepotrzebnie poruszył sprawy Centrum Wypędzonych

W ocenie Karola Karskiego (PiS), źle się stało, że premier Donald Tusk wywołał przed wizytą w Berlinie temat Centrum Przeciwko Wypędzeniom. Jego zdaniem, niepotrzebne były też rozmowy z Angelą Merkel o Gazociągu Północnym.

d3zvxan
d3zvxan

Premier Tusk rozmawiał w Berlinie z kanclerz Merkel m.in. o Centrum Przeciwko Wypędzeniom i o Gazociągu Północnym.

Karski przypomniał, że to Tusk wywołał temat Centrum opowiadając się tuż przed wizytą w Belinie za stworzeniem w Polsce muzeum II wojny światowej, z elementami upamiętniającymi niemieckich wysiedlonych.

Widać, że Donald Tusk wywołał temat, którego nikt nie ważył się podnieść, gdy premierem był Jarosław Kaczyński, a jeśli podnosił, to stanowisko polskiego rządu było jednoznaczne: tego typu upamiętnienia nie mogą zrównywać pozycji katów i ofiar - powiedział Karski.

Według niego, niezależnie od tego gdzie powstałaby instytucja upamiętniająca wypędzonych, to Niemcy, którzy wywołali II wojnę, staną się jej ofiarami - na równi z Polakami, Żydami i innymi narodami.

d3zvxan

Podniesienie tego tematu przez Tuska wywołało powrót problemu. Stanowisko rządu polskiego było jasne i Niemcy wstrzymywały jakąkolwiek pracę w tym zakresie. W tej chwili daliśmy pretekst do powrotu do rozmów i nie uważam tego za dobre rozwiązanie - podkreślił.

Niepotrzebnie - zdaniem posła PiS - została też poruszona sprawa Gazociągu Północnego. Jak powiedział, premier daje się wciągnąć do rozmowy na ten temat. Ten projekt ma wyłącznie aspekty polityczne. Jest nieopłacalny gospodarczo - ocenił Karski. W jego opinii, podejmowanie jakichkolwiek dyskusji w tej sprawie ma "stworzyć zasłonę dymną" dla rządu niemieckiego, który będzie mógł twierdzić na forum europejskim, że prowadzi rozmowy na ten temat z Polską.

W opinii polityka PiS, Merkel mówiąc w imieniu rządu niemieckiego, że nie ma żadnych roszczeń odszkodowawczych wobec Polski, powiedziała "za mało".

Zdaniem Karskiego, powinny paść słowa, że rząd niemiecki uznaje, że roszczenia takie nie mają podstaw prawnych. Rząd Jarosława Kaczyńskiego - zaznaczył - oczekiwał tego od rządu niemieckiego. Wtorkowe oświadczenie Merkel w tej sprawie - w opinii Karskiego - oznacza regres.

d3zvxan
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3zvxan
Więcej tematów