PolskaKarpiniuk: powinna być komisja ds. restauracji PiS

Karpiniuk: powinna być komisja ds. restauracji PiS

Komisja śledcza, która ma zbadać czy
dochodziło do nielegalnych nacisków na służby i organy państwa, to
komisja ds. restauracji prawa i sprawiedliwości w najjaśniejszej
Rzeczpospolitej - mówił w Sejmie Sebastian Karpiniuk. Karpiniuk ocenił, że PiS "chciało dokonać aktu wywrócenia stolika
do brydża, czy pokera, przy którym siedziały demony lat 90-tych, a
więc oligarchowie, dziennikarze i politycy, czyli tzw. układ".
Niestety stolika, mimo zapowiedzi, nie wywrócono, a jedynie
zmieniono przy nim graczy, czy rozgrywających - podkreślił.

21.12.2007 | aktual.: 21.12.2007 10:47

Jako reprezentant wnioskodawców przedstawił on projekt uchwały o powołaniu komisji śledczej.

Ma ona zbadać sprawę zarzutu nielegalnego wywierania wpływu przez członków rządów, Komendanta Głównego Policji, Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, na funkcjonariuszy Policji, Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, prokuratorów i osoby pełniące funkcje w organach wymiaru sprawiedliwości w celu wymuszenia przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.

Karpiniuk podkreślił, że wniosek o powołanie komisji wynika z potrzeby wyjaśnienia czy działania, do których doszło pod rządami PiS - w sprawie tzw. afery gruntowej, prowokacji wobec b. posłanki PO Beaty Sawickiej, aresztowania b. ministra sportu Tomasza Lipca - były zbiorem przypadkowych, oderwanych od siebie zdarzeń, czy też łączyło je pewne "spoiwo".

Czy nie były wcześniej zaplanowane i czy nie przebiegały według ściśle określonego scenariusza. Scenariusza, w którym dochodziło do nieformalnego, nielegalnego wywierania wpływów w celu przekraczania uprawnień lub niedopełnienia obowiązków - mówił poseł PO.

Jak dodał, "przy stoliku brydżowym na dobre rozsiadł się nowy układ". "Rozsiedli się przy nim wygodnie pan prezes, pan Ziobro, pan Kaczmarek, pan Kornatowski, pan Wassermann pan Macierewicz, pan Kamiński".

Według niego, należy dziś zadać pytanie, czy "właśnie przy tym stoliku odpalano cygara i podejmowano spektakularne polityczne decyzje". "Czy słynne PiS-owskie hasło: 'Mordo ty moja' nie było właśnie hasłem na powitanie grupy zasiadającej przy tym stoliku" - mówił Karpiniuk.

Należy żywić nadzieję, że IV RP nie oznaczała jedynie zmiany graczy przy stoliku, bo gdyby sprawy, które ma zbadać komisja potwierdziły się, to okres tzw. to Rywinlandu aspirowałby do okresu wzorca cnót, azymutu, niczym Greenwich pod Londynem - stwierdził poseł PO.

Karpiniuk podkreślał, że obszerny zapis projektu uchwały eliminuje błędy podnoszone przez Trybunał Konstytucyjny przy uchwale o powołaniu tzw. komisji bankowej.

Projekt uchwały określona cele komisji i środki dla ich realizacji, szczegółowo określa zakres przedmiotowy działania komisji. Komisja zbada jedynie działalność organów państwa będących pod kontrolą Sejmu - zaznaczył Karpiniuk.

Zaznaczył, że badanie zarzutu nielegalnego wywierania wpływu, odnosi się do określonych instytucji państwa i w ograniczonym czasie - od 31 października 2005 do 16 listopada 2007 r, czyli w czasie funkcjonowania rządów Kazimierza Marcinkiewicza i Jarosława Kaczyńskiego.

Celem działania komisji śledczej ma być ustalenie, czy na podstawie materiału, który zgromadzi komisja, zarzut nielegalnego wywierania wpływu jest zasadny - mówił Karpiniuk.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)