Karetka wiozła matkę i dziecko. Zderzyła się z autobusem
Do wypadku doszło w Lublinie. Karetka, którą nad ranem jechała matka z pięcioletnim dzieckiem, wjechała w tył autobusu miejskiego. Jej kierowca nie posiadał prawa jazdy i posługiwał się prawdopodobnie podrobionym dokumentem.
Pojazdy zderzyły się we wtorek o godzinie 4.40 na al. Wincentego Witosa w Lublinie. Karetka jechała na sygnale od strony Zamościa w kierunku centrum miasta. W pewnym momencie, z niewyjaśnionych przyczyn, ER-ka wjechała w tył autobusu miejskiego, który podążał w tą samą stronę. W wyniku zderzenia pojazd pogotowia przewrócił się na bok.
Matka i jej pięcioletni synek trafili do szpitala. Malec wyszedł bez szwanku, natomiast kobieta została skierowana na badania. Funkcjonariusze przebadali kierowców alkomatami. Obaj byli trzeźwi. Na jezdni nie było jednak śladów hamowania.
Kontrola wykazała, że 26-letni kierowca ambulansu nie posiada prawa jazdy i prawdopodobnie posługuje się podrobionym dokumentem. Funkcjonariusze zabezpieczyli dokument. Co więcej, mężczyzna nie figuruje w policyjnym systemie jako osoba mająca uprawnienia do kierowania pojazdami.
Policja ustala okoliczności wypadku. Jeśli okaże się, że mężczyzna rzeczywiście posługiwał się podrobionym prawem jazdy, może trafić do więzienia nawet na pięć lat. Jeśli to kierowca karetki doprowadził do zderzenia z autobusem, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności także za spowodowanie wypadku.
Źródło: TVN24
Dwóch mężczyzn i dziecko to rodzina? Ostrożna odpowiedź Gawkowskiego
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl