PolskaKaretka pogotowia odwiozła generała Wojciecha Jaruzelskiego do szpitala

Karetka pogotowia odwiozła generała Wojciecha Jaruzelskiego do szpitala

Wojciech Jaruzelski trafił do szpitala - wynika z nieoficjalnych informacji "Faktu". Karetka pogotowia odwiozła generała do szpitala. Przeszedł wylew, jego stan jest bardzo ciężki - powiedziała małżonka generała Barbara Jaruzelska w rozmowie z TVN24. "Super Expressowi" zwierzyła się: - Boję się, że nie przeżyje.

Karetka pogotowia odwiozła generała Wojciecha Jaruzelskiego do szpitala
Źródło zdjęć: © PAP | Adrian Starus

12.12.2012 | aktual.: 12.12.2012 20:24

Jeszcze kilka dni temu Jaruzelski zwierzał się, że 13 grudnia będzie w swoim mieszkaniu, żeby nie dawać pretekstu do stwierdzeń, że się tchórzliwie wycofuje. Jednak dzisiaj po południu stan zdrowia generała gwałtownie się pogorszył. - Karetka zawiozła go do szpitala. Dostał bardzo poważnego krwotoku. Nie wiem, czy z tego wyjdzie - obawia się Barbara Jaruzelska.

Córka generała, Monika Jaruzelska, informuje w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że nie ma bezpośredniego zagrożenia życia. Jak tłumaczyła, okazało się, że pomoc, jakiej poprzednio udzielano generałowi w domu, tym razem okazała się niewystarczająca.

Jaruzelska powiedziała, że 89-letni generał miał złamaną nogę, ma też rozrusznik serca. Z tego powodu bierze lekarstwa na rozrzedzenie krwi, co powoduje, że krwotok trudniej zatamować. - Lekarze właściwie na siłę ojca w szpitalu zatrzymali - powiedziała. Pytana o stan ojca Jaruzelska podkreśliła, że nie ma bezpośredniego zagrożenia życia. - Jest bardzo osłabiony, właściwie o własnych siłach nie jest w stanie się poruszać, a tak silny krwotok powoduje jeszcze większe osłabienie - powiedziała.

Gen. Wojciech Jaruzelski to przywódca PRL i PZPR w latach 80., przewodniczący Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego podczas stanu wojennego, prezydent w latach 1989-90. W czwartek przypada 31. rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Jak co roku w noc poprzedzającą rocznicę, przed domem Jaruzelskiego w Warszawie odbędzie się w środę wieczorem manifestacja.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3327)