Kardynał Nycz o ewentualnym papieżu Polaku. "Byłoby za dużo szczęścia"
Kardynał Kazimierz Nycz podzielił się swoimi przemyśleniami na temat możliwości wyboru kolejnego papieża z Polski. Stwierdził, że byłoby to "za dużo szczęścia na raz".
Były metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz w Radiu Zet mówił o tym jak wygląda wybór nowego papieża. Opisując "misterium konklawe", kardynał Nycz podkreślił, że 135 osób, kierując się sumieniem, przez które przemawia Duch Święty, zastanawia się, jakiego papieża Kościół potrzebuje. Zauważył, że często pewni kandydaci wychodzą z konklawe jako zwykli kardynałowie, co sprawia, że prognozy dziennikarskie rzadko się sprawdzają.
Zapytany o kardynałów uczestniczących w konklawe, kardynał Nycz przyznał, że nie zna ich wszystkich osobiście, ale dzięki uczestnictwu w konsystorzach ma ogólne pojęcie o ich pochodzeniu.
Odniósł się również do spekulacji na temat wyboru kolejnego papieża z Polski. - To byłoby za dużo szczęścia na raz – stwierdził duchowny, podkreślając, że choć teoretycznie jest to możliwe, to historia raczej się nie powtórzy w najbliższych kilkudziesięciu latach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy papież zreformuje kościół? "Zmiany będą naprawdę szokujące"
Prowadzący dopytywał, czy kard. Nycz choć przez chwilę pomyślał, że on może zostać nowym papieżem. - No, może nie żartujmy w tej rozmowie poważnej z rana, to nie ma sensu w tej chwili dywagować, kto będzie - odparł duchowny. Dodał, że nie zdradzi, na kogo zagłosuje, ponieważ decyzję podejmie pod wpływem Ducha Świętego w trakcie konklawe.
Papież spoza Europy?
Kardynał Nycz zauważył, że Kościół jest obecny na całym świecie, nie tylko w Europie. - Wcale bym się nie zdziwił, że Kościół do tego wcześniej czy później dojrzeje. Papież Franciszek dał sygnał nam, Europejczykom, że nie tylko u nas jest Kościół, że jest w: Afryce, Ameryce, Azji, natomiast Europa jest ważnym miejscem, ponieważ tu jest biskup Rzymu - powiedział duchowny.
Dziennikarz zapytał, czy ksiądz kardynał ma już kupiony bilet do Rzymu. - Jeszcze nie kupiłem. Wczoraj nie bardzo wiedziałem, kiedy ten pogrzeb będzie, ale dziś odprawię mszę o 18:00, jutro odprawimy mszę i myślę, że to rzeczy, które są ważne. Na pogrzeb pojadę i zdążę pojechać na pewno - zapewnił.
Przeczytaj także: Kardynałowie zdecydowali. Watykan podał datę i godzinę pogrzebu
Spotkania z papieżem Franciszkiem
Kardynał Nycz wspomniał również o swoich spotkaniach z papieżem Franciszkiem, które zapadły mu w pamięć. Szczególnie zapamiętał moment zaraz po konklawe w 2013 roku. - Przeszliśmy wszyscy z papieżem do Domu św. Marty, miała być kolacja i jeden z żandarmów watykańskich przyniósł mi wydrukowany numer "L’Osservatore Romano" - 1,5 godziny po białym dymie. Ośmieliłem się i podszedłem do stołu prezydialnego, gdzie siedział nowy papież i poprosiłem, żeby mi się podpisał. Kiedyś pożyczyłem to "L’Osservatore Romano" i nie wiem, gdzie jest – opowiadał kardynał.
Źródło: Wiadomości RadioZet, WP Wiadomości