Kard. Wyszyński - Prymas Tysiąclecia i mąż stanu
28 maja przypada 30. rocznica śmierci kard. Stefana Wyszyńskiego, nazywanego Prymasem Tysiąclecia. Wyszyński był nie tylko wybitnym przywódcą duchowym, ale i mężem stanu, autorytetem moralnym, duchowym współtwórcą przemian społecznych, które doprowadziły do upadku komunizmu w Polsce.
28.05.2011 | aktual.: 28.05.2011 08:54
Stefan Wyszyński urodził się w 3 sierpnia 1901 r. w miejscowości Zuzela nad Bugiem. Po ukończeniu gimnazjum w Warszawie i Łomży wstąpił do Seminarium Duchownego we Włocławku, gdzie 3 sierpnia 1924 roku został wyświęcony na kapłana. Był profesorem prawa kanonicznego i socjologii w Wyższym Seminarium Duchownym we Włocławku. Podczas okupacji hitlerowskiej przebywał w podwarszawskich Laskach. Był wtedy kapelanem formacji Armii Krajowej i szpitala powstańczego w Laskach.
Po zakończeniu wojny został rektorem Wyższego Seminarium Duchownego we Włocławku. W marcu 1946 r. mianowany został biskupem lubelskim, a sakrę biskupią przyjął 12 maja tego samego roku na Jasnej Górze. W swoim herbie biskupim umieścił słowa "Soli Deo" (Jedynemu Bogu).
Po śmierci prymasa Augusta Hlonda w 1948 r. został mianowany arcybiskupem gnieźnieńskim i warszawskim oraz prymasem Polski. Ingres do katedry gnieźnieńskiej odbył 2 lutego 1949 r., a do prokatedry warszawskiej cztery dni później. 12 stycznia 1953 r. papież włączył go do Kolegium Kardynalskiego.
W okresie komunistycznych represji wobec Kościoła i społeczeństwa bronił chrześcijańskiej tożsamości narodu. Był jednak inicjatorem politycznego ułożenia stosunków z władzami państwa. W 1950 r. doszło do podpisania porozumienia regulującego stosunki państwo - Kościół. Rząd gwarantował m.in. nauczanie religii w szkołach oraz istnienie KUL-u i wydziałów teologicznych w Krakowie i Warszawie; Kościół zobowiązał się wezwać duchowieństwo do poszanowania władzy i do współpracy nad odbudową kraju i popierać wszelkie wysiłki zmierzające do utrwalenia pokoju. Porozumienie było ze strony Kościoła bardzo daleko idącym kompromisem, a prymas poddany został ostrej krytyce.
Po trzech latach okazało się jednak, że i taki kompromis władzom komunistycznym nie wystarcza. Gdy rząd zdecydował się na jawną już ingerencję w wewnętrzne życie Kościoła i zasady obsadzania stanowisk, biskupi polscy wystosowali list, będący odpowiedzią na politykę rządu. Znalazły się w nim słynne słowa: "non possumus" (nie możemy), wyrażające niezgodę na podporządkowanie Kościoła władzy. Po publicznym ujawnieniu przez prymasa treści listu, we wrześniu 1953 r. Wyszyński został aresztowany; do 1956 r. przebywał w miejscach internowania w: Rywałdzie, Stoczku Warmińskim, Prudniku i Komańczy.
Podczas internowania opracował program odnowy życia religijnego w Polsce, zawarty w idei Jasnogórskich Ślubów Narodu. Przygotował także założenia Wielkiej Nowenny przed obchodami Tysiąclecia Chrztu Polski. Ważnym elementem Nowenny była peregrynacja kopii Obrazu Jasnogórskiego po parafiach w całej Polsce. Władze reagowały na peregrynację szykanami - także o charakterze administracyjnym.
W 1965 r. Episkopat Polski pod kierunkiem prymasa Wyszyńskiego wystosował słynne orędzie do biskupów niemieckich, wzywające do pojednania. Ostre reakcje władz PRL wywołały słowa orędzia: "Udzielamy przebaczenia i prosimy o przebaczenie". Spowodowało to organizowaną przez PZPR i MSW nagonkę na biskupów i prymasa.
Kardynał Wyszyński uczestniczył we wszystkich sesjach Soboru Watykańskiego II. Odegrał bardzo znaczącą rolę w organizacji struktur kościelnych na Ziemiach Zachodnich i Północnych, doprowadzając w 1972 r. do utworzenia tam diecezji.
Prymas Tysiąclecia zdecydowanie i stanowczo przeciwstawiał się marksistowskiej koncepcji życia społecznego, bronił godności i praw człowieka, dążył do moralnego odrodzenia społeczeństwa.
Po tragicznych wypadkach grudniowych na Wybrzeżu w 1970 roku mówił: "Wasz ból jest naszym wspólnym bólem. Gdybym mógł w poczuciu sprawiedliwości i ładu wziąć na siebie odpowiedzialność za to, co się ostatnio stało w Polsce, wziąłbym jak najchętniej. Bo w narodzie musi być ofiara okupująca winy narodu". Prymas dodawał zarazem otuchy i wierzył, że przyjdą inni ludzie i nowy czas.
W latach 1980-81 pełnił rolę mediatora między Solidarnością a władzami. Wspierał i chronił przed zagrożeniami rodzącą się "S" (w sierpniu 1980 roku wygłosił kazanie odczytywane jako sugestia zakończenia strajku w stoczni. Według historyków, prymas obawiał się wówczas sowieckiej interwencji).
Zmarł 28 maja 1981 r. w Domu Arcybiskupów Warszawskich i został pochowany w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela, w krypcie biskupów warszawskich. Jego pogrzeb stał się ogólnonarodową manifestacją - wśród niosących trumnę był Zbigniew Bujak, ówczesny przywódca mazowieckiej Solidarności.
Od 1 czerwca 1987 r. prymas Wyszyński spoczywa w specjalnie dla niego wzniesionej kaplicy.
Proces beatyfikacyjny kardynała Wyszyńskiego na szczeblu diecezjalnym rozpoczął się 20 maja 1983 roku. W tym czasie odbyło się 289 sesji, w ramach których przesłuchano 59 świadków. Etap rzymski procesu rozpoczął się z inicjatywy papieża Jana Pawła II 29 maja 1989 roku. Od tego momentu przysługuje mu tytuł Sługi Bożego. Postulatorem jest obecnie franciszkanin, o. prof. Zbigniew Suchecki.
Akta zebrane w toku procesu - w sumie 37 tomów - wraz załącznikami (książkami, artykułami autorstwa kandydata na ołtarze) zostały przekazane do watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Aktualnie trwają prace nad udowodnieniem heroiczności cnót. Jednak do chwili obecnej nie zostało napisane positio, tj. dokument podsumowujący życie kandydata na ołtarze, który powinien być złożony w rzymskim etapie procesu w watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz powiedział, że po wyniesieniu na ołtarze ks. Jerzego Popiełuszki proces beatyfikacyjny kard. Wyszyńskiego jest najważniejszy dla Kościoła warszawskiego.