Kard. Glemp: to wstrząsnęło mieszkańcami globu
Kościół chce uczestniczyć i pomagać w budowaniu wspólnej Europy - mówił w podsumowującym mijający rok wywiadzie z Polską Agencją Prasową prymas senior kard. Józef Glemp. Odpowiedział też na pytania o pomysł likwidacji Funduszu Kościelnego, pomysły na przywrócenie kary śmierci i Euro 2012. - Rok 2011 był rokiem dużego ożywienia. Katastrofy przyrodnicze w Japonii i na Dalekim Wschodzie wstrząsnęły mieszkańcami globu. Ożywiły akcję pomocy humanitarnej, a jednocześnie stały się ostrzeżeniem przed zbyt swobodnym wykorzystywaniem sił natury. Obywatele świata stanęli przed tajemniczym kryzysem finansowym. Dostatnio żyjące państwa naraz wchodzą w stan zagrożenia, chociaż nie ma wojny - mówił o mijającym roku,
Jak mówił kard, Glemp, Kościół jest za tym, by tworzyć wspólną Europę, opartą na zasadach sprawiedliwości i prawdy; chce w tym procesie uczestniczyć i pomagać - Dyskusja, która obecnie trwa nad przyszłym kształtem UE, jest bardzo ważna. I z niej na pewno coś się wyklaruje, jakaś właściwa droga do ulepszania tej organizacji. Kościół nie specjalizuje się w ekonomii, ale bardzo niepokoi go wszystko, co jest związane z kryzysem finansowym i walutowym. Ufam jednak, że wszystko da się uładzić. Trwałe zasady moralne są podstawą do poprawnego rozwoju gospodarki - mówił.
Na pytanie o oszczędności i zmiany, które dotyczyć będą Polaków - m.in. o zapowiedzi premiera Donalda Tuska włączenia duchownych w system ubezpieczeń społecznych i likwidację Funduszu Kościelnego kard. Glemp odrzekł, że to bardzo złożone sprawy. - Wymagają spokojnych i rzeczowych negocjacji. Jest w świecie kilka modeli rozwiązania tego problemu. Propozycja przedstawiona przez Episkopat jest rozsądna - ocenił kard. Glemp. Episkopat zapowiadał, ze rozważy różne propozycje, m.in. pomysł dotyczący możliwości odpisu podatkowego na rzecz Kościoła lub związku wyznaniowego.
Stanisław Karnacewicz z PAP pytał również kardynała o wywołujący społeczną dyskusję pomysł przywrócenia kary śmierci. - Nie rozwodziłbym się nad tym, bo przecież w Polsce zlikwidowano karę śmierci. Po co mielibyśmy do niej wracać? Sprawiedliwy jest tylko Bóg. I cały ten obszar niesprawiedliwości wyrówna się po śmierci, kiedy staniemy przed Bogiem. Bóg jest sprawiedliwym sędzią i ma swój sposób karania nie przestając być miłosiernym - powiedział prymas senior.
Kard. Glemp mówił też, o mistrzostwach Euro 2012. - Organizując wraz z Ukrainą Euro 2012 stajemy jakby na widowni świata w bardzo popularnej grze, jaką jest piłka nożna. Dlatego podczas mistrzostw Euro 2012 musimy pokazać nasz charakter. Chciałbym, żebyśmy byli wtedy bardzo zjednoczeni i umieli sobie mówić prawdę po cichu, bo prawdy nie trzeba wykrzykiwać. Widocznie w dziedzinie sportu popełniliśmy dużo grzechów, skoro jest tyle wrzawy. Sport musi być szlachetnym wyczynem jednostek, aby oddziaływać wychowawczo na całą wspólnotę - mówił. - Rywalizacja podczas Euro 2012 powinna być szlachetna, zwyciężać powinno to, co jest dobre, piękne i doskonałe. Zwróćmy uwagę nie tylko na samą stronę techniczną gry w piłkę nożną i walkę o zwycięstwo poszczególnych drużyn, ale także starajmy się w niej zobaczyć człowieka, ludzi i społeczeństwa, które się doskonalą w takim wysiłku, jakim jest gra sportowa.
Pytany o mijający rok 2011 w polskim życiu publicznym, kardynał zauważył, że wzajemne szkalowanie, brak umiaru w słowach i niechlubne popisy w środkach masowego przekazu są bardzo bolesne. - Nie umiemy spokojnie rozmawiać o istotnych problemach Polski. Bolesny jest również wzajemny gniew i uprzedzenia. Musimy oprzeć swoje postawy o zasady chrześcijańskie, które mają przecież wymiar ogólnoludzki. To odstąpienie od zasad, od stabilności i kształtowanie tylko własnych reguł obniża wizerunek polityczny naszego kraju - zauważył.
Jak mówił. zmiany w 2011 roku dotyczyły też polskiego Kościoła. - Byliśmy świadkami dużych zmian wśród biskupów. Starsi biskupi odchodzą na emeryturę, a niektórych z nich osobiście święciłem. Ożywienie Kościoła nastąpiło także za sprawą beatyfikacji Jana Pawła II. Rozwijają się zespoły charytatywne. Kościół zajmuje w społeczeństwie pozycję odpowiedzialną, mimo wrogości niektórych ugrupowań politycznych. Chociaż ze statystyk wynika mniejsza frekwencja podczas nabożeństw, to sama wiara, choć w mniejszych i węższych grupach, pogłębia się. Lepiej rozumiemy istotę Kościoła i jakie są jego zadania na przyszłość - mówił.