Kard. Dziwisz: za wcześnie na otwarcie archiwów IPN
Metropolita krakowski, kard. Stanisław Dziwisz jest przeciwny zbyt wczesnemu otwieraniu archiwów IPN-u, ponieważ - jak podkreśla - powoduje to niepotrzebne podziały i cierpienia. Kardynał przywołał przykład Stolicy Apostolskiej, która nie udostępnia dokumentów wcześniej, niż po 50 latach. Wyjątkiem są tylko procesy kanonizacyjne, gdzie postulator może studiować dokumenty.
11.07.2008 | aktual.: 11.07.2008 11:59
Kard. Dziwisz przywołał m.in. przykład innych państw, w tym Wielkiej Brytanii, gdzie dokumentów nie można upubliczniać przed upływem 50 lat od zdarzeń, o których traktują.
Kardynał Dziwisz proszony o opinię, w jaki sposób należy interpretować dokumenty SB podkreślił, że wszystko trzeba oceniać przez pryzmat czasów, w których one powstały. Jak zaznaczył - jako kapłan nie może na te sprawy patrzeć inaczej, niż przez Ewangelię: Piotr się zaparł Chrystusa, a Chrystus mu przebaczył i Piotr stał się fundamentem Kościoła - przypomina hierarcha.
Proszony o komentarz do publicznej dyskusji na temat najnowszej książki o Lechu Wałęsie, kardynał Dziwisz zaznaczył, że publikacji jeszcze nie czytał, ale przekazy medialne na ten temat przyjął z przykrością.
Metropolita krakowski przypomniał, że Jana Pawła II z Lechem Wałęsą łączyły bliskie więzi. Trudno jest nie pamiętać, że Jan Paweł II ufał panu Wałęsie i podtrzymywał go na duchu wtedy, kiedy go już prawie wszyscy opuścili - mówi kardynał Dziwisz. Przypomina również o spotkaniu Ojca Świętego z Lechem Wałęsą w Dolinie Chochołowskiej w 1983 roku. Ta rozmowa przywróciła go społeczeństwu na nowo i Solidarność na nowo rozpoczęła życie, a był to moment absolutnie krytyczny - wspomina metropolita krakowski.
Jan Paweł II spotkał się z Lechem Wałęsą i jego rodziną w Dolinie Chochołowskiej w czasie drugiej pielgrzymki do Ojczyzny, 23 czerwca 1983 roku. W 1989 roku na ścianie tamtejszego schroniska odsłonięto tablicę upamiętniającą to spotkanie.