Kard. Bertone wezwał Polaków do zachowania tożsamości chrześcijańskiej
Do zachowania i umacniania tożsamości
chrześcijańskiej oraz umacniania tym darem innych narodów Europy
wezwał Polaków w sobotę w Licheniu legat papieski, sekretarz stanu
Stolicy Apostolskiej kardynał Tarcisio Bertone. W przeddzień
beatyfikacji założyciela Zgromadzenia Księży Marianów ojca
Stanisława Papczyńskiego (1631-1701), duchowny odprawił
nieszpory.
15.09.2007 | aktual.: 15.09.2007 22:06
Matka Boża Licheńska, patronka szczęścia rodzinnego, będzie wsparciem i przewodniczką dla rodzin stojących dziś przed wielkimi wyzwaniami - niech wyjedna dla nich światło i mądrość serca, by przezwyciężyć kryzys, który dziś przeżywają liczne rodziny - mówił kardynał.
Patronka wolności i jedności narodu polskiego, Nauczycielka Solidarnej Miłości i Troski o Kościół i Ojczyznę, "oświeci" sumienia wszystkich obywateli waszego szlachetnego narodu, abyście podtrzymywani byli Jej macierzyńską opieką, zachowali i umacniali swą tożsamość chrześcijańską i mogli wzbogacać tym waszym darem inne narody Europy - mówił kardynał Bertone podczas nieszporów do licznie zgromadzonych pielgrzymów oczekujących na niedzielną beatyfikację o. Papczyńskiego.
W przeddzień uroczystości prymas Polski kardynał Józef Glemp, w poprowadzonym przez niego Apelu Jasnogórskim podkreślił, że niedzielna beatyfikacja w Licheniu potwierdza dynamizm duszpasterski i jego duchowych synów oraz religijną żywotność obszarów Polski, obejmujących część Wielkopolski, Kujaw, Pomorza i Mazowsza.
Dodał, że do tej duchowej wspólnoty Apelu dołącza się błogosławiony arcybiskup Jerzy Matulewicz i sługa Boży ksiądz Kazimierz Wyszyński, a także jego poprzednicy w godności prymasowskiej - kardynałowie Edmund Dalbor, August Hlond i Stefan Wyszyński.
Nawiązując do treści Apelu na Jasnej Górze - "Maryjo, Królowo Polski, jestem przy tobie, pamiętam, czuwam" = podkreślił, że oznacza to "trwanie przy Maryi w każdej okoliczności, w radosnej i bolesnej, zdrowiu i chorobie, pośród ludzi życzliwych i zawistnych, w świadomości stanu łaski i w pokusach, w życiu trzeźwym, a tym bardziej stanach mrocznych, gdy trzeba się trzymać mocno burty, by nie popaść w odmęty".
Mówił, że ojciec Papczyński od dzieciństwa kochał Maryję. Nie zatracił się w zaufaniu do niej, w żadnej swojej sytuacji życiowej, nawet gdy go wygnano ze szkoły, tym bardziej trwał przy niej.
Na zakończenie prymas zaapelował o to, aby przykład życia przyszłego błogosławionego, pozwolił nam czuwać z Maryją w każdej okoliczności naszego życia.
W niedzielę w południe, kardynał Bertone odprawi uroczystą liturgię. Ma w niej uczestniczyć prezydent RP Lech Kaczyński. W koncelebrze weźmie udział 120 duchownych - kardynałów, arcybiskupów i biskupów oraz księży. Ojciec Papczyński urodził się w Podegrodziu na Sądecczyźnie, w chłopskiej rodzinie. Do zakonu pijarów wstąpił w wieku 23 lat, który opuścił po 14 latach, by założyć Zgromadzenie Księży Marianów. Był wybitnym kaznodzieją i spowiednikiem, jego penitentami byli m.in. przyszły król Jan III Sobieski oraz przyszły papież Innocenty XII, który jako nuncjusz rezydował w Warszawie. Papczyński zabierał odważnie głos w ważnych sprawach publicznych, krytykując m.in. nadużywanie zasady liberum veto.
Proces beatyfikacyjny ojca Papczyńskiego rozpoczął się już w połowie XVIII wieku, ale w wyniku rozbiorów Polski nie mógł zostać dokończony. Wznowiono go w 1953 r. W 1992 r. papież Jan Paweł II wydał dekret o heroiczności cnót Papczyńskiego, a w grudniu ubiegłego roku papież Benedykt XVI uznał cud za wstawiennictwem tego duchownego.
Ojciec Papczyński będzie czwartym błogosławionym marianinem. Wcześniej na ołtarze zostali wyniesieni: litewski arcybiskup Jerzy Matulaitis-Matulewicz oraz dwaj męczennicy ostatniej wojny - księża Jerzy Kaszyra i Antoni Leszczewicz.