Karabiny maszynowe zniknęły z muzeum
Krakowska policja pod nadzorem prokuratury prowadzi postępowanie w sprawie zaginięcia 10 sztuk broni z Fundacji Muzeum Historii Armii Krajowej w Krakowie.
20.08.2004 15:30
Zgłoszenie o braku jednego karabinu maszynowego MG 42 złożono na policję w czerwcu. Powołana specjalnie komisja inwentaryzacyjna ustaliła, że w sumie zniknęło 10 sztuk broni i kilkanaście sztuk amunicji.
To jest sprawa sprzed kilku lat. Przechowywaliśmy broń w różnych miejscach, potem robiliśmy remont, i wtedy broń mogła zniknąć - powiedział prezes Fundacji Muzeum Historii Armii Krajowej Kazimierz Kemmer.
Jego zdaniem, broń mogła trafić do kolekcjonerów, ponieważ pochodziła z okresu II wojny światowej i mogła być częściowo zniszczona przez rdzę i korniki.
Wśród zaginionych znalazły się dwa karabiny maszynowe, dwa karabiny samopowtarzalne, dwa karabinki typu mannlicher i dwa karabinki typu mauser oraz dwa karabiny typu mosin z 1891 roku, ale będące jeszcze na wyposażeniu niejednej przestarzałej armii. Według ustaleń prokuratury, broń nadawała się do użytku.
Trudno jednak będzie ustalić losy broni pochodzącej z muzeum. W myśl przepisów nie wymaga się pozwolenia na broń gromadzoną w zbiorach muzealnych na podstawie odrębnych przepisów, w związku z tym policja nie ma nad tym nadzoru - powiedział naczelnik wydziału postępowania administracyjnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie Leszek Szopa.