Karabiny, granat i mina w mieszkaniu
Pociski przeciwpancerne i karabinowe różnego
kalibru, granat moździeżowy, minę przeciwpancerną, karabin
maszynowy i pistolety gazowe odkryli policjanci w mieszkaniach i
miejscach spotkań zabrzańskich miłośników militariów.
27.04.2006 | aktual.: 27.04.2006 13:17
Policja przypomina, że prawo nie zwalnia pasjonatów od odpowiedzialności za nielegalne posiadanie broni, amunicji i materiałów wybuchowych, nawet jeżeli - jak w tym przypadku - są to głównie znaleziska z okresu wojny. Można za to trafić do więzienia nawet na osiem lat.
Wszystkie znalezione materiały wybuchowe zostały zdetonowane na poligonie przez policyjnych pirotechników - powiedział kom. Bronisław Wójcik z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
W tej sprawie policjanci zatrzymali sześciu mężczyzn w wieku od 24 do 46 lat. To członkowie miejscowego klubu płetwonurków oraz stowarzyszenia miłośników pojazdów militarnych. Na razie nic nie wskazuje na to, aby chcieli wykorzystać posiadaną broń i amunicję do celów przestępczych, będzie to jednak sprawdzane.
Policjanci podejrzewają również zatrzymanych mężczyzn o kradzież elementów konstrukcyjnych hali na terenie dawnej Huty Zabrze, której dach zawalił się zimą tego roku.
Zgodnie z prawem, można kolekcjonować broń wyprodukowaną po 1850 roku pod warunkiem pozbawienia jej cech użytkowych. Znaleziony np. w lesie karabin z okresu II wojny światowej należy zanieść w tym celu do zakładu rusznikarskiego. Posiadanie broni, która jest nadal zdolna do oddania strzału, wymaga odpowiedniego zezwolenia.