Kara za antychrześcijańskie wypowiedzi w radio
Węgierska rada ds. mediów
ukarała prywatne radio Tilos miesięcznym zakazem emisji za
antychrześcijańskie uwagi, na jakie pozwolił sobie w Wigilię jeden
z prowadzących.
22.01.2004 13:56
Podczas gorącej dyskusji na temat wartości chrześcijańskich prowadzący audycję oświadczył, że "zmiótłby wszystkich chrześcijan z powierzchni ziemi". Wyznał, że nie cierpi chrześcijaństwa, bo ogranicza jego popęd seksualny.
Radio Tilos natychmiast zwolniło prezentera i przeprosiło słuchaczy. Nadana wypowiedź wywołała jednak gniewny komentarz prawicowego publicysty, który napisał, że stosuje się podwójną miarę w ocenie wypowiedzi podżegających do nienawiści. Podczas gdy uwagi antysemickie czy wymierzone w Romów natychmiast są potępiane w mediach, to wypowiedzi antychrześcijańskie są tolerowane.
Uczestnicy demonstracji pod studiem radia Tilos domagali się jego zamknięcia, spalili też izraelską flagę. Apel biskupa o tolerancję tłum przyjął gwizdami i okrzykami: "Nie ma tolerancji!".
Nazwa radia "Tilos" znaczy po polsku "zakazane".