Kara dla sędzi w procesie Pojezierza
Brak możliwości awansu przez 5 lat i odwołanie
z funkcji zastępcy przewodniczącej wydziału gospodarczego Sądu
Okręgowego w Olsztynie - takie kary wobec sędzi Marii M.
zastosował sąd dyscyplinarny w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie - poinformował prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie
Leon Popiel.
08.03.2006 | aktual.: 08.03.2006 16:30
Sędzia stanęła przed sądem dyscyplinarnym pod zarzutem nieuprawnionych kontaktów z olsztyńskim radnym i prezesem spółdzielni mieszkaniowej Pojezierze w Olsztynie Zenonem P., wobec którego toczyło się postępowanie sądowe.
Sędzia kontaktowała się poza sądem z P. od stycznia 2003 do września 2003 roku. Rozstrzygała w tym czasie sprawy dotyczące spółdzielni Pojezierza, gdzie P. był stroną w postępowaniu; kontakty te mogły budzić wątpliwości co do bezstronności w orzekaniu - powiedział sędzia Popiel.
Postępowanie przed sądem dyscyplinarnym wykazało, że kontakty z P. nie wpływały na jej orzekanie, jednak budziły wątpliwości - podkreślił sędzia Popiel.
Sąd dyscyplinarny uchylił Marii M. zawieszenie w czynnościach sędziowskich, które ją obowiązywało od roku; wróciła ona już do pracy.
Sędzia Maria M. była jedną z trzech olsztyńskich sędziów, odsuniętych rok temu od czynności służbowych przez prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie. Powodem odsunięcia były nieuprawnione kontakty z Zenonem P. poza salą sądową.
Sędzia Jarosław S. wkrótce po decyzji prezesa sądu złożył rezygnację, którą minister sprawiedliwości przyjął. W sierpniu ubiegłego roku Jarosław S. został wpisany w Białymstoku na listę radców prawnych.
Natomiast wobec trzeciej sędzi Krystyny S. toczy się postępowanie dyscyplinarne w związku z zatajeniem w oświadczeniu pozasądowych kontaktów z Zenonem P. Sąd dyscyplinarny Sądu Apelacyjnego w Warszawie zwrócił akta tej sprawy rzecznikowi dyscyplinarnemu dla uzupełnienia postępowania. Teraz sprawą zajmuje się zastępca rzecznika dyscyplinarnego Sądu Apelacyjnego w Białymstoku- powiedziała sędzia Magdalena Pankowiec z Sądu Apelacyjnego.
Zenon P., z którym mieli kontaktować się sędziowie, jest głównym oskarżonym w sprawie spółdzielni Pojezierze. Wraz z nim na ławie oskarżonych zasiądzie 30 osób. P. będzie odpowiadał za narażenie spółdzielni na starty o wielkich rozmiarach, m.in. poprzez wybranie niekorzystnej oferty zakupu tzw. podzielników ciepła oraz zaniżanie cen sprzedaży mieszkań w tzw. budynku prominenckim (mieszkania kupiły w nim osoby związane z olsztyńskim wymiarem sprawiedliwości), a także fałszowania dokumentów i nakłaniania świadków do składania fałszywych zeznań.