Kapitan "Sirius Star": rozmowy o "Bow Asir" potrwają...
Kapitan Marek Niski uważa, że porwany przez somalijskich piratów statek z pięcioma polskimi marynarzami może zostać uwolniony najwcześniej za dwa miesiące. Tyle zdaniem kapitana porwanego w ubiegłym roku u wybrzeży Somalii tankowca "Sirius Star", mogą trwać negocjacje między armatorem i porywaczami.
Marek Niski w rozmowie z Programem Pierwszym Polskiego Radia dodał, że okup za statek może wynieść 2-3 miliony dolarów. Kapitan wyjaśnił, jest to już kolejne porwanie statku dla okupu w tym rejonie świata i stawki są już właściwie ustalone.
Statek "Bow Asir" został porwany w czwartek. Piraci natychmiast odcięli łączność. Marek Niski podkreślił, że porywacze zawsze robią to w pierwszej kolejności. Dopiero kiedy uda im się dopłynąć do lądu, będą próbowali się kontaktować w sprawie okupu.
Kapitan "Sirius Star" dodał, że w pierwszej fazie porwania bierze udział tylko kilku piratów, których zadaniem jest opanowanie mostka kapitańskiego i dopłynięcie do umówionego miejsca u wybrzeży Somalii. Zajmują się także rabunkiem załogi.
Porwany statek pływa pod banderą Wysp Bahama, natomiast jego właścicielem jest spółka armatorska Star Tankers Limited.
W skład 27-osobowej, międzynarodowej załogi oprócz Polaków wchodzą marynarze rosyjscy, litewscy i filipińscy. Kapitanem statku jest Norweg.
Statek o długości 158 metrów wiózł ładunek chemikaliów i olejów z rejonu Zatoki Perskiej do portu Mombasa w Kenii.