Kapitan i technik z "Sirius Star" wracają do kraju
Dwaj Polacy z uwolnionego w piątek z rąk porywaczy saudyjskiego supertankowca "Sirius Star" za kilkanaście dni powinni wrócić do kraju - poinformował rzecznik MSZ Piotr Paszkowski. W tej chwili statek jest w drodze do Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
Według Paszkowskiego za około 5 dni "Sirius Star" powinien dotrzeć do portu w Fudżajrze w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. - Tam zostanie dokonany przegląd techniczny tankowca oraz wymiana załogi - powiedział rzecznik MSZ.
Jak dodał Paszkowski, wszyscy członkowie załogi supertankowca, są zdrowi. - Po zakotwiczeniu tankowca na redzie w Fudżajrze zostaną oni poddani kompleksowym badaniom lekarskim oraz obserwacjom psychologicznym - zaznaczył rzecznik MSZ.
Paszkowski poinformował również, że firma reprezentująca armatora, do którego należy "Sirius Star", zaproponowała rodzinom członków załogi przyjazd do Zjednoczonych Emiratów. - Firma nawiązała już kontakt z żonami naszych oficerów; ustalane są szczegóły ich przyjazdu do Emiratów - podkreślił rzecznik MSZ.
Po 3-5 dniach pobytu w Zjednoczonych Emiratach, marynarze mają udać się do Polski.
Saudyjski supertankowiec "Sirius Star" został porwany 15 listopada ubiegłego roku przez somalijskich piratów ponad 800 km od wybrzeży Kenii. Porywacze zwolnili statek w ostatni piątek, po otrzymaniu 3 milionów dolarów okupu.
W ubiegłym roku u wybrzeży Somalii doszło do ponad stu ataków piratów. Od końca września w ich rękach znajduje się nadal ukraiński statek Faina przewożący ładunek broni, m.in. 30 czołgów T-72.