Kąpieliska zamknięte, ale woda rekordowo ciepła. Polakom to wystarcza
- Jest ciepło. Plażowicze łapią ostatnie promienie słońca - mówi w rozmowie z WP Łukasz Iwański, kierownik obiektów nadmorskich w Gdańsku. Mimo że w sierpniu zamknięto kąpieliska, chęć popływania w ciepłym Bałtyku jest dla Polaków silniejsza.
Po rekordowo ciepłych wakacjach, mamy upalny wrzesień. Wysokie temperatury dotyczą nie tylko powietrza, ale też wód. Z czego korzystają Polacy.
Rozpoczęła się druga połowa września, a plażowiczów wciąż widać. Większość z nich się opala, ale część wchodzi do wody. Nic dziwnego, bo, jak podaje serwis meteoprognoza.pl, "Bałtyk jest miejscami o kilka stopni cieplejszy od wieloletniej normy".
Z kolei MeteoGroup Poland zwraca uwagę, że nie tylko w Polsce mamy teraz ciepłe wody.
"Połowa września za nami, a na znacznym obszarze Starego Kontynentu jak było gorąco, tak ciągle jest. Ten przedłużający się, wyjątkowo ciepły okres odbił się na temperaturach mórz: Bałtyckiego, Północnego, Śródziemnego i Czarnego. Wszędzie obserwujemy znacznie wyższe temperatury wody niż powinny być o tej porze roku. Przoduje pod tym względem Morze Czarne, które miejscami jest o ponad 4°C cieplejsze niż powinno, dalej Śródziemne, gdzie anomalie dochodzą do 3-3.5°C i Bałtyk z anomaliami sięgającymi 2-3°C, a miejscami większymi. Wydawać by się mogło, że to zaledwie parę stopni, ale biorąc pod uwagę dużą pojemność cieplną wody (czyli, że powoli się nagrzewa i schładza), wartości te robią wrażenie" - informuje.
Ratownicy w gotowości
Czy wysokie temperatury w polskich wodach to więcej pracy dla ratowników? W rozmowie z Wirtualną Polską Łukasz Iwański kierownik obiektów nadmorskich w Gdańsku, potwierdził, że mimo zamknięcia kąpielisk, ludzie wchodzą do wody.
31 sierpnia - to był ostatni dzień funkcjonowania kąpielisk. Jak tłumaczył nam Iwański, według prawa wodnego kąpieliska zgłasza się do końca roku poprzedzającego sezon kąpielowy. - Mieliśmy więc na to czas do 31 grudnia 2017 roku. Trudno było nam jednak przewidzieć, że będzie ładna pogoda, a niestety tego już zmienić nie można. Powstała uchwała rady miasta - mówił.
Sama temperatura wody - powyżej 14 stopni Celsjusza - jest odpowiednia do kąpieli. Iwański przewiduje jednak, że to się wkrótce zmieni. - Nawet gdyby kąpielisko miało funkcjonować, to pewnie zostałoby zamknięte ze względu na zimną wodę - ocenił.
Jak dodał, w Gdańsku funkcjonują na plaży dwa centra ratownictwa wodnego - przy molo w Brzeźnie i na plaży Gdańsk Stogi. Ratownicy bywają na plażach i zawsze są pod telefonem.
Wkrótce pożegnamy się z upałami nietypowymi dla września. A ciepłe wody Bałtyku mogą przyczynić się do niezwykle śnieżnej zimy na polskim wybrzeżu. Meteorolodzy ostrzegają też przed trąbami wodnymi i powodziami. To ciepłe morze sprawia, że mogą zaistnieć doskonałe warunki do ich powstawania.
Już w piątek nasilać ma się wiatr m.in na wodach Morza Bałtyckiego oraz w zachodniej części kraju. Szansę na trąby wodne mamy z kolei już w sobotę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: WP/ Severe Weather Europe