Kąpielisk w Polsce będzie mniej przez unijne przepisy
Kąpielisk w Polsce będzie w tym sezonie mniej, ale za to będą spełniać wyższe standardy. Rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego Jan Bondar powiedział, że z powodu wprowadzenia norm unijnych zmienił się sposób uznawania konkretnych miejsc za kąpielisko. Natomiast kąpać się bezpiecznie będzie można nie tylko w kąpieliskach spełniających kryteria formalne.
27.06.2011 | aktual.: 27.06.2011 17:31
Jak powiedział rzecznik GIS - po to, aby nie szkodzić turystyce śródlądowej, umożliwiono gminom uniknięcie restrykcji unijnej dyrektywy wodnej przez wyznaczenie sezonowych miejsc "przeznaczonych do kąpieli". Mają to być dwumiesięczne punkty kąpielowe, które nie muszą spełniać wymagań dotyczących infrastruktury. Natomiast woda w takim miejscu również będzie badana: przez sezonem, w trakcie sezonu, oraz zawsze wtedy, gdy pojawi się podejrzenie zanieczyszczenia.
Jan Bondar powiedział, że kąpieliskami mogą być miejsca, gdzie zainwestowano w infrastrukturę, jak toalety i natryski. Wymagane jest również badanie geofizyczne środowiska.
Rzecznik GIS powiedział, że Unia Europejska wymaga podejścia nastawionego na ochronę środowiska. - Jeżeli korzystamy z tego środowiska, czystości wody trzeba pilnować przez cały rok. Jeśli pojawi się zanieczyszczenie, to nie można ograniczyć się do postawienia tabliczki z napisem "zakaz kąpieli", ale trzeba zagrożeni znaleźć i zneutralizować - mówił Jan Bondar.
Rzecznik GIS powiedział, że według nowych norm dyrektywy wodnej wszystkie kąpieliska nadmorskie powinny spełniać warunki związane z infrastrukturą i czystością. Natomiast te gminy, które nie mają swoich stałych kąpielisk spełniających normy dyrektywy wodnej, będą mogły się starać o ten status. Z około 1000 dawnych kąpielisk standardy unijne spełnia 228, pozostałe mogą być uznane za miejsca przeznaczone sezonowo do kąpieli.