PolskaKangury i kuce w bagażniku autobusu

Kangury i kuce w bagażniku autobusu

Przemyt żywych kangurów, kuców i ptaków
udaremnili funkcjonariusze straży granicznej na przejściu
granicznym z Ukrainą w Hrebennem. Zwierzęta
zapakowane w skrzynie i pudła znajdowały się w autobusie jadącym
z Warszawy do Lwowa.

26.11.2008 10:55

- Zwierzęta ukryte były w bagażniku autobusu relacji Warszawa-Lwów, należącego do ukraińskiego przewoźnika. Kierowcami byli dwaj Ukraińcy, w autobusie podróżowało ponad 30 osób - poinformował rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej Andrzej Wójcik.

- Kierowca i pasażerowie posiadali niezbędne dokumenty do przekroczenia granicy, czyli paszporty, wizy. Dokumenty pojazdu też nie budziły zastrzeżeń. Dalsza kontrola autobusu jednak zaskoczyła funkcjonariuszy. W lukach bagażowych autokaru wykryli żywe zwierzęta - dodał Wójcik.

Strażnicy znaleźli w bagażniku pięć kuców, dwa kangury (o wysokości ok. 50-60 cm) oraz 11 sztuk ptaków podobnych do bażantów. - Kuce i kangury przewożone były w drewnianych skrzyniach, ptaki zaś w pudłach po bananach. Zwierzęta zostały wypuszczone, nakarmione, zajął się nimi lekarz weterynarii. Na szczęście nic się im nie stało - zaznaczył rzecznik.

Kierowca autokaru powiedział funkcjonariuszom, że przyjął przesyłkę od nieznanej mu osoby w Warszawie i miał ją przekazać odbiorcy we Lwowie. Tłumaczył, że był nieświadomy przepisów związanych z przewozem zwierząt, wymaganych na to pozwoleń.

Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy zwierzęta trafiły do Polski prawdopodobnie z Belgii. - Kierowców zatrzymano a w sprawie wszczęto postępowanie przygotowawcze - dodał Wójcik.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)