PolskaKandydat Samoobrony podejrzany o wypisywanie bezpłatnych recept

Kandydat Samoobrony podejrzany o wypisywanie bezpłatnych recept

Wypisanie blisko stu bezpłatnych recept, które
nie były zarejestrowane w dokumentacji medycznej pacjentów,
zarzuciła zamojska prokuratura okuliście, radnemu sejmiku
województwa lubelskiego, kandydatowi Samoobrony na senatora w
okręgu chełmskim (Lubelskie) Stanisławowi Misztalowi.

Recepty wypisywane były na lek zawierający testosteron. Jak powiedział Misztal, jest to efekt politycznej nagonki na jego osobę. Dodał, że nie zamierza wycofywać się z kandydowania do Senatu.

Prokurator zarzuca lekarzowi poświadczenie nieprawdy w dokumentach medycznych w postaci wypisywania recept bez zgody i wiedzy pacjentów. Podejrzany nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień- powiedział zastępca prokuratora rejonowego w Zamościu Robert Przybysz.

Według prokuratury, w latach 2002-2004 okulista wypisał 96 recept na omnadren 250 - lek zawierający testosteron. Lek ten jest refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

Nieprawidłowości wykryli lubelscy policjanci, potwierdziła je kontrola lubelskiego NFZ. Podejrzany zwrócił NFZ całą kwotę refundacji, czyli ponad dwa tysiące złotych - dodał Przybysz.

Misztal przyznał, że czasem na skutek pośpiechu, kiedy było dużo pacjentów, nie wpisał leku w kartę pacjenta. To nie jest jakiś nadzwyczajny lek, jest stosowany od dawna. Przepisywałem go pacjentom osłabionym i wyczerpanym. Byli zadowoleni, bo im pomagał - powiedział.

Misztal podejrzewa, że cała sprawa jest efektem politycznej nagonki. To są działania, które mają mi zaszkodzić w kandydowaniu - powiedział. Inni koledzy lekarze mają zwrócić do NFZ wielokrotnie większe sumy z takich samych powodów, co ja. NFZ domaga się zwrotu pieniędzy, a dopiero, kiedy lekarze ich nie zwracają, kieruje sprawę do sądu na drogę cywilną - zaznaczył.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)