PolskaKandydat PSL na ministra rolnictwa nie pasuje PO?

Kandydat PSL na ministra rolnictwa nie pasuje PO?

Naczelny Komitet Wykonawczy PSL jednomyślnie rekomendował wczoraj na tę funkcję Stanisława Kalembę, wieloletniego posła PSL, od 1991 r. nieprzerwanie zasiadającego w Sejmie. – Była to decyzja premiera Waldemara Pawlaka - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Kandydat PSL na ministra rolnictwa nie pasuje PO?
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Gzell

Z informacji dziennika wynika, że w PSL ścierały się dwie koncepcje. Pierwsza – aby następcą Marka Sawickiego uczynić ministrem rolnictwa młodego polityka (np. Władysława Kosiniaka-Kamysza, obecnego ministra pracy) oraz druga: postawić na sprawdzonego działacza, który da sobie radę z porządkowaniem agencji oraz spółek i uspokoi sytuację. Wybrano drugi wariant.

Ludowcy boją się kolejnych afer związanych z ich czołowymi politykami, które w najbliższych dniach mogą ujrzeć światło dzienne. – Wiemy, że są planowane jakieś publikacje w mediach i zastanawiamy się, co tym razem i jak bardzo w nas uderzy – mówi „Rz" poseł PSL.

W Platformie słychać głosy, że kolejne afery, w które zamieszane jest PSL, osłabiają całą koalicję. w PO słychać sporo głosów niezadowolenia co do wyboru ludowców. Krytyczny miał być wobec niego także sam Tusk. Posłowie PO mają pretensje do Kalemby za to, jak ostro krytykował Platformę w sejmie, choćby podczas posiedzeń komisji rolnictwa. Mają też wątpliwości, czy poradzi sobie z wykorzystywaniem pieniędzy z funduszy unijnych.

A do tego, jak narzeka PO, 65-letni inżynier rolnik nie pasuje wizerunkowo do obecnego rządu. – Pawlak zagrał va banque, wrzucając Kalembę. Wiedział, że Tusk nie będzie zachwycony – mówi polityk PO.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (398)