(PAP)
To szukanie dziury w całym. Janusz Kurtyka będzie dobry prezesem IPN - mówi szef Kolegium Instytutu, Sławomir Radoń. Chodzi o zarzut, że do wybory kandydata na prezesa przyczyniły się niejasne powiązania.
Krewni dwóch członków Kolegium pracują w krakowskim oddziale, którego szefem jest właśnie Kurtyka. O tym czy rekomendowany kandydat zostanie szefem IPN, ostatecznie zdecyduje Sejm większości 3/5 głosów. Czy ta sprawa może mu zaszkodzić?
