Kandydaci Samoobrony do rządowych urzędów opodatkowani
Za każdą nominację na stanowisko w
administracji rządowej kandydaci Samoobrony powinni zapłacić
związkowi Leppera od 5 do 7% swoich zarobków - pisze w
najnowszym numerze tygodnik "Polityka".
28.03.2007 | aktual.: 28.03.2007 02:09
Dowiedziałem się o tym, gdy objąłem stanowisko - mówi jeden z dyrektorów w KRUS. Wtedy przyszedł do mnie poseł Krzysztof Filipek i powiedział, że od teraz powinienem płacić Samoobronie. Filipek informował, że 7-procentowy podatek powinien być liczony od zarobków brutto i należy go przelewać raz w miesiącu na konto Związku Zawodowego Rolników Samoobrona. Według niego opłatę tę powinni wnosić wszyscy, którzy z rekomendacji Samoobrony obejmują stanowisko państwowe. Dziś płaci około 50 osób. Są to głównie najwyżsi urzędnicy, którzy objęli stanowiska w resortach podległych partii Leppera.
Oprócz urzędników państwowych, obowiązek odprowadzania pieniędzy do związku ma również 46 posłów Samoobrony. W ich przypadku opłata w wysokości 2300 zł miesięcznie jest obowiązkowa, gdyż jest zwrotem kosztów za wypożyczenie logo Związku Zawodowego Rolników Samoobrona na czas kampanii wyborczej - pisze "Polityka".