Możesz pracować w Sejmie. Podali oczekiwania na kilka stanowisk

Na stronach Kancelarii Sejmu, w dziale oferty pracy, pojawiło się ogłoszenie o naborze na stanowisko muzealnika w sejmowej bibliotece. Jak czytamy, do podstawowych zadań i obowiązków będzie należało nie tylko inwentaryzowanie zbiorów muzealnych, ale też m.in. prowadzenie kwerend naukowych czy udział w aukcjach antykwarycznych.

Wymagają, ale nie oferują

Lista wymagań jest wyjątkowo długa. Wśród czternastu "koniecznych" znajdują się m.in. co najmniej 3-letnie doświadczenie zawodowe oraz praktyka we współpracy z muzeami, galeriami sztuki oraz biurami konserwatora zabytków.

Wśród dziewięciu "pożądanych" - odbyte szkolenia, studia podyplomowe, znajomość języka francuskiego, niemieckiego lub łacińskiego co najmniej na poziomie A2. Mile widziane jest natomiast posiadanie stopnia doktora nauk humanistycznych czy znajomość programu Adobe Photoshop.

Chociaż od pewnego okresu w przestrzeni publicznej podnosi się, że w dzisiejszych czasach nieujawnianie płac w ogłoszeniach o pracę zniechęca do aplikowania (szczególnie młodych z tzw. pokolenia Z), w ofercie na stronie Kancelarii Sejmu nie ma wzmianki na temat formy zatrudnienia, oferowanych zarobków i ewentualnych benefitów. Chętni na stanowisko muzealnika w sejmowej bibliotece mają zgłaszać się w ciemno, do 8 marca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kancelaria poszukuje również kierowcy do biura administracyjnego. Co może wydać się zaskakujące, poza prawem jazdy i doświadczeniem, "pożądana" jest obsługa pakietu MS Office. Ile może zarobić? Tego też nie wiadomo, ale aplikować można do 14 marca.

Prowadzony jest też nabór na pracownika zaplecza kuchennego. Tu lista wymagań jest już krótsza. Ogranicza się do odpowiedzialności w wykonywaniu powierzonych zadań, dyspozycyjności i kultury osobistej. Aplikować można do 23 marca. Niestety, zarobki również są owiane tajemnicą.

Czytaj także:

Premier Norwegii o Polsce. Wspomina zapomniany fakt z życia Tuska