Prezydencki minister powiedział w przededniu rozpoczynającego się w czwartek w Brukseli spotkania przywódców państw i rządów Unii, że Polska decydując się na zablokowanie negocjacji chciała uwrażliwić Europę na problem. Przyznał, że Polska ryzykowała to, że może wzbudzić irytację, ponieważ podnosi sprawę i zaburza spokój.
Minister Krawczyk podkreślił jednak, że nasze stanowisko przez większość państw zostało odebrane pozytywnie. Jak dodał, Polska liczy i działa na rzecz jego poparcia. Jednocześnie poinformował, że Polska jako gest dobrej woli proponuje, że negocjacje mogą zostać rozpoczęte, jeśli Rosja w ciągi 50 dni zniesie embargo.