Kanadyjczycy wyłączyli wizję Gadu-Gadu

Gadu-Gadu rozwiązało umowę z kanadyjską firmą Eyeball Networks Inc., która dostarczała dla Gadu-Gadu technologię przesyłania głosu i obrazu pomiędzy komputerami. Jest to wynik sporu pomiędzy Spółką Gadu-Gadu, a SalesManager Software, która jest przedstawicielem kanadyjskiej firmy Eyeball Networks Inc. Polski dystrybutor zarzucił GG niewywiązywanie się z umowy licencyjnej i nakazał zaprzestanie korzystania z komponentów audio-wideo w komunikatorze od wersji 7.0 do wersji 7.5. Odpowiedzią ze strony GG było wypuszczenie nowej wersji 7.6, pozbawionej kodu należącego do Eyeball Networks i wdrożenie własnej technologii.
Zacznijmy od początku... W 2005 roku Gadu-Gadu wprowadziło siódmą wersję komunikatora, która zawierała funkcje przesyłania głosu i obrazu przez Internet. Nowe możliwości nie zostały samodzielnie wykonane przez programistów Gadu-Gadu, tylko zakupione od dużej kanadyjskiej firmy Eyeball Networks zajmującej się technologią VoIP. Od tej pory wszyscy użytkownicy komunikatora Gadu-Gadu mogli rozmawiać za darmo za pomocą słuchawek i mikrofonu podłączonego do komputera. Wielokrotnie o tym pisaliśmy, np. w materiale "Nowy interfejs Gadu-Gadu" - http://www.idg.pl/news/82158.html.

11.10.2006 | aktual.: 12.10.2006 09:38

Według zarządu Gadu-Gadu 19 września 2006 r. bez uprzedzenia i z naruszeniem postanowień umowy licencyjnej dotyczących informowania o zmianach Licencjodawca ograniczył okres obowiązywania bezterminowej licencji dla Gadu-Gadu. Wskutek tego użytkownicy GG mogli być narażeni na ryzyko pozbawienia możliwości korzystania z nowych funkcji dostępnych od wersji 7.0. W tej sytuacji Gadu-Gadu postanowiło rozwiązać umowę z Eyball Networks Inc. ( 30-dniowy okres wypowiedzenia rozpoczął się 9.10.2006 po przesłaniu oficjalnego pisma przez Gadu-Gadu ).

Kiedy nie wiadomo o co chodzi...

Skontaktowaliśmy się z firmą SalesManager Software, na której stronach widnieją dwa komunikaty prasowe związane z tą sprawą. Pierwszy z nich dotyczy deaktywacji licencji dla Gadu-Gadu - http://www.salesmanager.pl/index.php?press,|1_104, a drugi to wezwanie do wywiązywania się z warunków umowy licencyjnej dla Gadu-Gadu - http://www.salesmanager.pl/index.php?press. Firma ta odmówiła podania szczegółów dotyczących naruszeń licencji przez Gadu-Gadu, zasłaniając się tajemnicą handlową. Dowiedzieliśmy się nieoficjalnymi kanałami, że chodzi o zyski z reklam wyświetlanych w okienkach podczas prowadzenia rozmów audio lub wideo. Gadu-Gadu dzieliło się zyskami z firmą Eyeball Networks ( za pośrednictwem SalesManager Software ). Do tego Gadu-Gadu zapłaciło jednorazowo pewną kwotę pieniędzy za możliwość korzystania z rozwiązań firmy Eyeball Networks Inc. Zarzut polskiego dystrybutora dotyczył ograniczania liczby
wyświetlanych reklam w tych konkretnych modułach.

Niestety nie dotarliśmy do oryginału umowy pomiędzy tymi dwiema firmami, jednak pewne kwestie z nią związane wyszły na jaw - firma Gadu-Gadu posiadała nieograniczoną czasem umowę licencyjną. Ewentualne zastrzeżenia dotyczące jej realizacji miały być rozpatrywane przez zarząd spółki w ciągu 30 dni. Według Gadu-Gadu nic takiego nie miało miejsca. Co więcej - zarzucają drugiej stronie "...otrzymywanie sprzecznych informacji co do statusu bieżącego i dalszego działania licencji. Licencjodawca jak i dystrybutor w Polsce nie udzielili wiarygodnej informacji i zapewnień dotyczącej dalszej współpracy". Druga strona jeszcze nie wydała oficjalnego pisma w odpowiedzi na dzisiejsze informacje Gadu-Gadu, jednak twierdzi, że informowała zarząd spółki Gadu-Gadu o wszystkim za pomocą poczty elektronicznej. Stanowisko ma być przedstawione do piątku ( 13.10.2006 ).

Nowe nadchodzi

Firmie Gadu-Gadu bardzo zależy na pełnej jawności poczynań ze względu na wejście spółki na giełdę. Przepisy dotyczące tych przedsiębiorstw są bardzo surowe i ewentualne niejasności działają na ich niekorzyść. Niestety, minusem wyłączenia rozmów audio-wideo jest czasowe ich zawieszenie. Poza rozmowami audio-wideo zachowane są wszystkie pozostałe funkcje i możliwości komunikatora, w tym rozmowy tekstowe i usługa Nagłos ( komputer-telefon ). Aby zrekompensować swoim odbiorcom te chwilowe kłopoty Gadu-Gadu oferuje kilka godzin darmowych rozmów ( trzeba odsłuchać reklam ) z tradycyjnymi telefonami.

Instalacja najnowszej wersji Gadu-Gadu 7.6 powoduje automatyczną deinstalację z komputera poprzedniej wersji zawierającej komponenty firmy EyeBall. Wersja zachowuje wszystkie ustawienia użytkownika. Poprzednie wydania z serii 7 mają wyłączoną możliwość korzystania z rozmów audio-wideo.

Komentarz

Z naszych obserwacji wynika, że firma SalesManager Software w porozumieniu z EyeBall Networks próbowały renegocjować umowę z Gadu-Gadu, aby zwiększyć swój udział w zyskach z reklamy emitowanej przez komunikator. Firma SalesManager Software potwierdziła fakt zgłoszenia ( w trakcie toczącego się sporu ) nowej umowy licencyjnej. Pomimo tajemnicy handlowej raczej trudno przypuszczać, aby dotychczasowy parytet został zachowany. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Gadu-Gadu otrzymało również propozycję zawarcia nowej umowy licencyjnej poprzez jednego ze swoich konkurentów ( również korzystającego z rozwiązań firmy Eyeball Networks ). Obowiązuje tajemnica handlowa, ale na stronie SalesManager w dziale klientów znaleźliśmy tylko jedno pasujące logo - Interia.pl...

Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie przedstawiciela Interia.pl. Mariusz Kuziak potwierdził, że komunikator Stefan korzysta z rozwiązań technologicznych Eyeball Networks, jednak stanowczo odcina się od sporu pomiędzy Gadu-Gadu, a polskim dystrybutorem Eyeball Networks. Zaprzeczył również, jakoby miał uczestniczyć w negocjacjach dotyczących sprzedaży licencji firmom trzecim.

Zobacz również materiał Gadu-Gadu czasowo bez rozmów audio-wideo - http://www.idg.pl/news/100417/100.html

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)