Kanada rozszerzyła sankcje wobec rosyjskich firm
Kanada ogłosiła, że sankcje, jakie nałożyła na Rosję w odpowiedzi na działania prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy, zostały rozszerzone między innymi na firmę naftową Rosnieft i prezesa konglomeratu przemysłowego Rostec.
18.02.2015 | aktual.: 18.02.2015 07:18
Kanada deklaruje współdziałanie z Unią Europejską i USA w egzekwowaniu sankcji wobec Moskwy, ale dotąd wzbraniała się objąć nimi zarówno Rosnieft, jak i Rostec ze względu na ich kanadyjskie aktywa gospodarcze. Władze w Ottawie zaznaczały w związku z tym, że celem jakichkolwiek restrykcji powinno być karanie Rosji, a nie spółek kanadyjskich.
- Kolektywne sankcje nałożone dotąd przez Kanadę i jej partnerów wywierają rzeczywisty ekonomiczny nacisk na reżym Putina i jego kolaborantów. Koszty dla Rosji będą nadal rosnąć, jeśli utrzyma swe eskalowanie konfliktu i odmówi zgody na pokojowe rozwiązanie - oświadczył kanadyjski premier Stephen Harper.
Obecnie sankcje te obejmą nowe podmioty, w tym największego rosyjskiego producenta ropy Rosnieft i Siergieja Czemiezowa, który jako bliski zaufany Władimira Putina kieruje państwowym konglomeratem Rostec, czynnym w wysoko zaawansowanych technicznie gałęziach przemysłu zbrojeniowego i cywilnego.
Rosnieft ma około 30-procentowy udział w jednym z kanadyjskich pól naftowych, zaś Rostec założył z kanadyjską firmą Bombardier joint-venture, które ma się zajmować montowaniem samolotów. Jednak w ubiegłym roku Bombardier poinformował, że przedsięwzięcie to ulegnie opóźnieniu z powodu wcześniejszych sankcji wobec Rosji.
Po najnowszym rozszerzeniu kanadyjskie sankcje dotyczą 37 osób z Rosji i Ukrainy oraz 17 rosyjskich i ukraińskich instytucji.