ŚwiatKampania przeciwko przemocy w szkole

Kampania przeciwko przemocy w szkole

W Wielkiej Brytanii rozpoczął się tydzień przeciwko znęcaniu się nad słabszymi w
szkołach - kampania mająca na celu wsparcie władz szkolnych,
rodziców i dzieci we wspólnych wysiłkach w zwalczaniu tego zjawiska.

22.11.2004 18:05

Według niedawnych badań, spośród 1600 zapytanych rodziców, 21% odpowiedziało, że w ciągu ostatniego roku ich dziecko padło ofiarą znęcania się ze strony silniejszych uczniów. Była to zarówno agresja słowna, jak i przemoc fizyczna.

Blisko 80% zanotowanych przypadków miało miejsce podczas przerw lub w czasie przeznaczonym na południowy posiłek, a miejscem, w którym do nich dochodziło najczęściej, jest boisko.

Większość rodziców uważa, że wobec tak poważnego zjawiska, jak znęcanie się nad słabszymi, należy zrobić znacznie więcej niż dotychczas.

Jednym ze sposobów jest właśnie rozpoczęta, po raz pierwszy, tygodniowa ogólnokrajowa kampania, w którą zaangażowało się pond 50 różnych podmiotów z The Anti-Bullying Alliance (ABA) na czele - organizacją zajmującą się walką z przemocą w szkole.

W ciągu tygodnia w całej Wielkiej Brytanii odbywać się będą specjalne konferencje dla uczniów, które poprowadzi Childline - organizacja pomagająca dzieciom i młodzieży w Wielkiej Brytanii. Zaangażowani zostaną także rodzice i nauczyciele.

Akcję wspiera również film, który będzie pokazywany w brytyjskiej telewizji przez cały tydzień. Tak znane postaci jak mistrzyni olimpijska Kelly Holmes czy piłkarz Rio Ferdinand czytają w nim fragmenty wierszy napisanych przez ofiary przemocy w szkole.

Na początku listopada organizacja ABA ustanowiła dziewięciu regionalnych koordynatorów. Brytyjskie ministerstwo edukacji przeznaczyło na realizację prowadzonego przez nich programu 60 tys. funtów.

Przedstawiciele ABA zdają sobie sprawę, że zjawisko znęcania się nad słabszymi to złożony problem i nauczyciele potrzebują wsparcia w radzeniu sobie z nim. Zapewniają, że ich koordynatorzy będą stale współpracować ze szkołami, przeprowadzać szkolenia i dostarczać wsparcia tam, gdzie będzie ono potrzebne.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)