PolskaKampania Przeciw Homofobii po pobiciu Roberta Biedronia: prawo wymaga zmiany

Kampania Przeciw Homofobii po pobiciu Roberta Biedronia: prawo wymaga zmiany

Kampania Przeciw Homofobii uważa, że kodeks karny wymaga nowelizacji, aby wzmocnić ochronę obywateli narażonych na ataki ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową. Postulat ma związek z pobiciem posła RP Roberta Biedronia po sobotniej Paradzie Równości.

Kampania Przeciw Homofobii po pobiciu Roberta Biedronia: prawo wymaga zmiany
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kamiński

17.06.2013 | aktual.: 17.06.2013 16:30

- W nocy z 15 na 16 czerwca po imprezie towarzyszącej Paradzie Równości w centrum Warszawy pobito posła na sejm Ruchu Palikota Roberta Biedronia, a atak miał motywy homofobiczne, o czym świadczą wyzwiska kierowane przez sprawców - podkreśliła prezes KPH Agata Chaber na poniedziałkowej konferencji prasowej.

Rzecznik stołecznej policji asp. Mariusz Mrozek potwierdził, że Robert Biedroń zgłosił policji pobicie. W tej sprawie zatrzymano dwie osoby: kobietę i mężczyznę. - Mężczyźnie przedstawiono zarzut naruszenia nietykalności cielesnej, a kobietę po przesłuchaniu w charakterze świadka, zwolniono do domu - poinformował Mrozek.

Według Chaber nie był to odosobniony akt agresji, ponieważ - jak mówiła - tej samej nocy w podobnych okolicznościach pobito również dwóch innych mężczyzn, którzy odmówili zgłoszenia sprawy na policję z obawy o nieskuteczność działania wymiaru sprawiedliwości. Ofiarami napadu - według Chaber - "padły również działaczki KPH, którym wyrwano po Paradzie transparenty, a noc przed Paradą próbowano także zdewastować biuro Kampanii".

Chaber zaznaczyła, że ofiarą przemocy fizycznej pada co dziesiąta osoba nieheteroseksualna, jednak większość spraw jest umarzanych lub prokuratura odmawia wszczęcia postępowania.

Sekretarz KPH Zofia Jabłońska oceniła, że "w przypadku Roberta Biedronia sprawa znajdzie finał, ponieważ dotyczy posła, osoby znanej i publicznej, a incydent miał miejsce w centrum Warszawy i policja szybko dotarła na miejsce i zatrzymała sprawców". - Zwykle policja nie widzi społecznego celu ścigania przestępstw homofobicznych - dodała.

- Przepisy dotyczące przestępstw motywowanych nienawiścią wobec konkretnych grup społecznych nie obejmują ochrony ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową - zaznaczyła Jabłońska. Według KPH, Kodeks karny wymaga nowelizacji w tym zakresie. Jak dodała sekretarz KPH, przestępstwa o charakterze homofobicznym powinny być ścigane z urzędu.

W sobotę po południu ulicami Warszawy przeszła Parada Równości, która według organizatorów zgromadziła kilka tysięcy uczestników. Podczas przemarszu policja nie odnotowała incydentów. Jak co roku uczestnicy Parady upominali się nie tylko o prawa osób LGBT (lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transseksualnych), ale o prawa wszystkich wykluczonych.

W nocy po Paradzie Biedroń zamieścił na swoim koncie na "Twitterze" wpis: "Zostałem właśnie pobity przez jakiegoś homofoba w centrum Warszawy". Jak informowały media, w sprawie pobicia policja zatrzymała dwie osoby.

Parada Równości to coroczna manifestacja środowisk LGBT oraz sprzeciwiających się homofobii i dyskryminacji. Parady Równości odbywają się w Polsce od 2001 r.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (44)