Kamiński i Mela ruszają na biegun
Prawdopodobnie w środę polarnicy Marek Kamiński i niepełnosprawny Jasiek Mela rozpoczną marsz w kierunku Bieguna Południowego. Polarnicy są nadal na Antarktydzie w bazie w Patriot Hills.
14.12.2004 | aktual.: 14.12.2004 12:34
Na Antarktydzie, gdzie polarnicy przebywają od piątku, wieje wiatr o prędkości 120 km/h. Warunki te uniemożliwiają bezpieczny start samolotu, który ma przetransportować polarników z Patriot Hills w miejsce, skąd rozpoczną właściwy marsz.
Prawdopodobnie wyruszą w środę, ale to jeszcze nic pewnego - powiedziała Justyna Śliwicka z Fundacji Marka Kamińskiego.
W niedzielę silny wiatr, wiejący z prędkością 100 km/h, połamał płozy od sanek, którymi podczas marszu polarnicy będą transportowali swoje rzeczy. Sanki zostały już naprawione.
Baliśmy się, że nam namioty uszkodzi, ale na szczęście nic się nie stało - napisał Kamiński w raporcie z wyprawy, opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej Fundacji.
Biegun Południowy polarnicy chcą zdobyć w okolicach Sylwestra. Do przejścia będą mieli ponad 200 km.
Jeśli plany polarników powiodą się, 16-letni Jasiek Mela będzie pierwszym w historii niepełnosprawnym i najmłodszym człowiekiem, który w jednym roku zdobył dwa bieguny Ziemi.