Kalisz: zgoda na aresztowanie nie oznacza, że tak się stanie
Wiceszef klubu SLD Ryszard Kalisz podkreślił, że zgoda na aresztowanie posła nie oznacza, że
automatycznie zostanie on aresztowany. Decyzje w tej sprawie
podejmuje sąd - zaznaczył.
23.08.2007 | aktual.: 23.08.2007 18:40
Sejm uchylił immunitet posłowi Stanisławowi Łyżwińskiemu i wyraził zgodę na jego tymczasowe aresztowanie.
Ja osobiście głosowałem i za odebraniem immunitetu, i za wyrażeniem zgody na jego tymczasowe aresztowanie - powiedział polityk Sojuszu.
Zastrzegł, że nie ufa działaniom prokuratury, zwłaszcza prokuratury łódzkiej, gdzie - jak powiedział - pracują ludzie bardzo bliscy ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jednak, jak dodał, relacje prasowe w tej sprawie, wypowiedzi m.in. Anety Krawczyk były na tyle przekonujące, że nie można było inaczej głosować w tej sprawie.
Zarzucane czyny panu Łyżwińskiemu to jest taka rzecz, że nie mogliśmy się zachować inaczej - podkreślił.
Poseł Sojuszu dodał, że jego ugrupowanie głosowało również za przerwą do piątku do godz 12., o którą wnosiła Samoobrona, by zapoznać się ze sprawozdaniem szefa sejmowej speckomisji na temat zeznań przed nią b. szefa MSWiA Janusza Kaczmarka. Czym więcej informacji tym lepiej - stwierdził Kalisz.