Kalisz: dobrze, że prezydent jedzie do Moskwy
Ryszard Kalisz uważa, że prezydent miał rację, decydując się na udział w obchodach rocznicy zakończenia wojny w Moskwie. Minister spraw wewnętrznych jest przekonany, że prezydent przedstawi tam polskie stanowisko w sprawie II wojny światowej.
Kalisz powiedział w "Salonie Politycznym Trójki", że Polska musi pokazać, iż odgrywała ważną rolę w koalicji antyhitlerowskiej, a jednocześnie protestować przeciwko fałszowaniu historii. Dlatego minister poparł stanowisko sejmowej komisji spraw zagranicznych, która wyraziła oburzenie oświadczeniem rosyjskiego MSZ w sprawie Jałty.
Minister zgodził się z wypowiedzią szefa polskiej dyplomacji Adama Rotfelda w sprawie śmierci czeczeńskiego przywódcy Asłana Maschadowa. Rotfeld powiedział, że zabicie Maschadowa to nie tylko zbrodnia, ale błąd polityczny. Ryszard Kalisz jest zdania, że Rotfeld właściwie ocenił sytuację i miał prawo to zrobić.
Mówiąc o sytuacji w SLD Kalisz wyraził opinię, że partia ta musi być bardziej dynamiczna i ofensywna. Powinny się na to złożyć elementy programu i ludzie, a SLD musi się zmobilizować, aby to osiągnąć. Zdaniem ministra, cała lewica musi znaleźć nowe metody działania, aby przyciągnąć zwolenników.