PolskaKalinowski: prezydentura Kwaśniewskiego - czas niewykorzystanych szans

Kalinowski: prezydentura Kwaśniewskiego - czas niewykorzystanych szans

Szef Rady Naczelnej PSL Jarosław Kalinowski
uważa, że dwie kadencje prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego były
okresem niewykorzystanych szans, szczególnie w polityce
gospodarczej. Przyznał jednak, że prezydent ma wiele przymiotów.
Fakty świadczą przeciwko prezydentowi, jesteśmy w ogonie Europy
- ocenił Kalinowski.

Kalinowski przyznał jednak, że prezydent miał olbrzymi wpływ na ostatnie 10 lat Polski. Prezydentura Kwaśniewskiego była także wręcz błyskotliwa i medialna. Prezydent miał umiejętność pokazywania swoich przymiotów, a ma ich naprawdę bardzo wiele - powiedział Kalinowski.

Zdaniem polityka PSL, zabrakło jednak aktywności prezydenta na polu polityki gospodarczej. W trudnych sytuacjach prezydent nie angażował się, stał z boku, nie wykazywał inicjatywy, nie interweniował i nie korzystał z kompetencji, które miał w swoim ręku - podkreślił.

Jego zdaniem, prezydent pilnował, aby nie podejmować trudnych decyzji czy wręcz ich unikać i jednocześnie być widocznym w tych sprawach, w których miał pewność, że będą pozytywnie odebrane przez społeczeństwo. Dlatego ludzie oceniają, że była to dobra prezydentura - powiedział Kalinowski.

Polityk PSL podkreślił, że w czasie dwóch kadencji Kwaśniewskiego Polska nie zrobiła postępów w sferze polityki gospodarczej, a nawet - jak ocenił - popadła w regres. I to jest z pewnością przynajmniej po części winą prezydenta Kwaśniewskiego - ocenił.

Kalinowski powiedział, że prezydent musiał akceptować politykę Narodowego Banku Polskiego, bo - jak zaznaczył - gdyby oceniał ją negatywnie, to na pewno próbowałby innych rozwiązań. A tak mamy najwyższe bezrobocie w UE, wielkie obszary biedy. Prezydent ma przecież kompetencję w sprawach gospodarki, bo współodpowiada za politykę Narodowego Banku Polskiego poprzez wskazanie szefa NBP - zaznaczył.

Jak podkreślił, prezydent nie może być tylko osobą, która ma Polskę reprezentować na zewnątrz i celebrować spotkania, tylko - jak ocenił - powinien być osobą, która ma znaczący wpływ na stan gospodarczy kraju.

Według Kalinowskiego, w opinii przeciętnego Polaka prezydentura Kwaśniewskiego będzie jednak wspominana dobrze. Prezydent potrafił jak żaden inny polityk tak prowadzić swoje działania, aby podobać się Polakom, a blasku jego prezydenturze z pewnością przydawała też jego żona - dodał.

Przyznał, że Kwaśniewski osiągnął pewne sukcesy na polu polityki zagranicznej. Wejście Polski do UE i NATO będą kojarzone z prezydenturą Kwaśniewskiego, choć gdyby prezydentem był ktoś inny, to Polska i tak by była w NATO i UE - ocenił.

Kalinowski zaznaczył jednak, że notowania Polski w Unii są bardzo złe, bo - jak powiedział - inne kraje patrzą na nas jak na kraj, który na nic się nie zgadza i jako na "konia trojańskiego" Stanów Zjednoczonych. Podkreślił też, że Polska ma najgorsze stosunki ze Wschodem od 16 lat.

Polityk PSL przyznał, że prezydent miał znaczący udział w rozwiązaniu konfliktu na Ukrainie. Czas może jednak pokazać, że to wcale nie był sukces Polski. Fala sympatii i entuzjazmu do Polski może się odwrócić - ocenił.

Zdaniem Kalinowskiego, sprawa ułaskawienia b. wiceministra SWiA Zbigniewa Sobotki nie zaważy na ocenie prezydentury Kwaśniewskiego.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)