Trwa ładowanie...
d31exzw
29-09-2006 12:10

Kalinowski: o koalicji będziemy rozstrzygać za tydzień, oczekuję na zdrowy rozsądek premiera

W przyszłym tygodniu, może w piątek, odbędzie się Rada Naczelna PSL (...) i będziemy rozstrzygać - tak o ewentualnej koalicji z PiS-em mówił wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski. Jednocześnie Kalinowski jako niedobrą określił możliwość koalicji PSL z PO i SLD. Dodał też, że oczekuje na wreszcie zdrowy rozsądek premiera.

d31exzw
d31exzw

Salon Polityczny: Oczekujemy na oświadczenie premiera w Sejmie. Premier w Sejmie może złożyć oświadczenie dopiero 10 października, bo nie będzie wcześniejszego nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu. PiS mówi: do 10 października chcemy zmontować koalicję. Czyli można powiedzieć, że koalicji z PSL-em nie będzie?

- Dzisiaj wiemy już trochę więcej, jeśli chodzi o kalendarz. Tu kalendarz jest bardzo istotny. Wczoraj i Prezydium Sejmu, a potem konwent zdecydował, a tak naprawdę marszałek zdecydował, że do porządku dziennego najbliższego posiedzenia Sejmu, czyli tego posiedzenia, które rozpocznie się 10-11 października będzie włączony punkt zatytułowany uchwała czy wniosek o rozwiązanie Sejmu. I to jest pewien casus czasowy, który nam tutaj dużo mówi.

Ale bez poparcia PiS-u ten wniosek nie zostanie uchwalony, a PiS zdecyduje dopiero wtedy, kiedy będzie wiedział, co zrobi PSL.

- A nas jest inaczej może, niż w wielu innych partiach. To nie jest tak, że prezes wychodzi przed kamery i mówi, że partia moja czy nasza zdecydowała tak, bądź inaczej. U nas tego typu decyzje podejmowane są przez odpowiednie gremia, natomiast rozmowy, tak, jak Pan słusznie zauważył są zawieszone i nikt ich na razie nie odwieszał. Powiem Panu, żeby tu już nie męczyć nikogo, że spodziewam się, czy podejrzewam, że w przyszłym tygodniu, bo w tym, to na pewno nie, prezes PiS-u na pewno zwróci się do prezesa Pawlaka z jakąś propozycją formalną.

A mówi się, że nieoficjalne rozmowy są już toczone.

- Nie mówmy o jakichś telefonach. Ja wiem, że prezesa Pawlaka z różnych przyczyn, również bardzo osobistych nie było przez ostatnie dwa dni w Warszawie, natomiast telefony, to wiadomo, że ludzie mają i szefowie partii. I być może jakieś próby nawiązania kontaktu były. Ale wracając do tematu. W przyszłym tygodniu spodziewam się, że prezes Kaczyński jakąś propozycję przedłoży. Ja nie wiem, jaka to będzie propozycja. Ale ja w tym momencie określę ją, że to jakaś formalna propozycja zaproszenia do tej ewentualnej "większościowej koalicji". Tylko znakiem zapytania trzeba opatrzeć to słowo "większościowej koalicji". Jeżeli taka propozycja będzie, to podejrzewam, że trzeba ją będzie jakoś uszczegółowić. I podejrzewam, że w przyszłym tygodniu, nie wiem, może w piątek, odbędzie się Rada Naczelna PSL, a to jest to samo gremium, które 4 czy prawie 5 miesięcy temu odmówiło wejścia do tego bardzo radykalnego i ryzykownego projektu ułożonego przez PiS i Samoobronę. I będziemy rozstrzygać, bo jest to tego typu decyzja.

Czyli chce Pan powiedzieć, że do piątku nie dowiemy się, jakie jest stanowisko PSL-u w tej sprawie?

- A może do soboty nawet. Nie wiem, bo to jest pytanie, kiedy tę Radę Naczelną zwołamy.

d31exzw

...jeśli chodzi o kontakty PiS-u z PSL-em. Dopytam. Miał Pan jakieś sygnały, że były próby wyciągnięcia jakichś posłów z klubu PSL? Na takiej zasadzie, jak to z Samoobroną było?

- W tym ostatnim czasie nie. Bo panowie z PiS-u wiedzą, że od nas się wyciągnąć nie da. Może 5 miesięcy temu jakieś niedwuznaczne propozycje padały. Ale nie mogę powiedzieć, że ot, wprost do nas ktoś do nas przyszedł, do któregoś z posłów i chcieli od nas wyrywać. Ale PSL, to nie jest Samoobrona. (...)

To muszę zapytać o jeszcze jedną rzecz. Jest jeszcze drugi scenariusz. Nie PiS, a rząd techniczny. PO, PSL, SLD, być może też Samoobrona. Samoobrona jest potrzebna, bo tylko to jest większość. I dziś można też usłyszeć, że Waldemar Pawlak miałby stanąć na czele takiego rządu.

- Nie, nie. Ja wiem, że wczoraj nastąpiło w Sejmie takie trochę wyciszenie. To powietrze stało się troszeczkę rzadsze. No i w tym momencie dziennikarze, którzy poprzedniego dnia, z całym szacunkiem oczywiście do dziennikarzy, którzy byli już tak nakręceni, bo przecież działo się tyle, to jak było trochę wolnego czasu, to wymyślali różne rzeczy. Ja uważam, że choć sam myślałem, że tego typu kierunek, teoretycznie, mógł być możliwy, to po wczorajszym dniu uważam, że ten rząd techniczny, to konstruktywne wotum nieufności na chwilę, nowy rząd jest raczej niemożliwy i to z różnych względów. I ze względów historycznych, analogii wcale nie tak dawnej historii, zresztą to już się pokazuje ten 1992 rok. I tutaj ta wojna by rozgorzała, że tutaj ktoś, jakiś zamach szykuje. (...)

(...) Wyklucza Pan taką koalicję: PO, PSL, SLD, Samoobrona? Bardziej możliwa, Pana zdaniem, Jarosława Kalinowskiego, jest ta koalicja z PiS-em?

- Ja myślę, że ta droga nie jest dobra. Pytanie jest inne w mojej ocenie. Czy w sytuacji, kiedy nasza decyzja byłaby taka, że nie wchodzimy w tak kruchą, szaloną nawet konstrukcję, czy PiS zdecyduje się na rząd mniejszościowy i po prostu będzie trwał ale tak naprawdę będzie trwała przede wszystkim po to, żeby przyłożyć drugiej stronie, mając wszelkie instrumentu po temu. Czyli znowu pogrążamy się w niemalże wojnie domowej. Z jednej strony podgrzewanie atmosfery, z drugiej udawanie, że nic się nie stało. A najgorsze jest to, że... Może inaczej. Miarą dojrzałości polityków i tego, jaka jest w ogóle jakość tych polityków, jest to, czy potrafią wychodzić z takich kryzysów. Bo to, że się w kryzys czasem wpada, to wszędzie to się dzieje. Tylko pytanie: jak wyjść z tego kryzysu? A pierwszym warunkiem, żeby wyjść, to trzeba usiąść i próbować rozmawiać.

Tylko z kim?

- No jak to z kim? Po to tutaj są, żeby ze sobą rozmawiać. Naprawdę po to, żeby ze sobą rozmawiać, szukać wyjścia. Bo trwanie na swoich stanowiskach, to jest pogrążanie Polski.

d31exzw

Czyli jednak z PiS-em?

- PiS jest dzisiaj największym ugrupowaniem. Nie odbierałem i nie odbieram panu Jarosławowi Kaczyńskiemu dobrych intencji. Tylko dobrymi intencjami droga do piekieł jest wybrukowana. Miał szanse naprawdę przeprowadzić Polskę przez ważne przemiany, konieczne czyszczenia z tej korupcji, z tego zła, ale jeżeli chciał oprzeć taki wielki polityk, o którym się mówi, że jest bardzo dobrym politykiem, chciał oprzeć przemiany w Polsce na nieprzewidywalnym polityku, jakim jest Andrzej Lepper. To przepraszam bardzo, gdzie są jego kwalifikacje?

Ostatnie zdanie, bo dziś w "Rzeczpospolitej" na pierwszej stronie jest wywiad z premierem, który zapytany: co PSL mogłoby skłonić do koalicji z PiS-em? Odpowiada: zdrowy rozsądek. Mam nadzieję, że wszystkim politykom tego zdrowego rozsądku nie zabraknie.

- Oczekujemy na zdrowy rozsądek wreszcie premiera Jarosława Kaczyńskiego.

Przeczytaj całą rozmowę

d31exzw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d31exzw
Więcej tematów