PolskaKalinowski o apelu PiS: najważniejsze propozycje programowe

Kalinowski o apelu PiS: najważniejsze propozycje programowe

Dla Polskiego Stronnictwa Ludowego punktem
wyjścia do rozmów i decyzji o koalicji są kwestie programowe -
powiedział prezes PSL Jarosław Kalinowski,
komentując niedzielny apel Prawa i Sprawiedliwości.

26.01.2004 | aktual.: 26.01.2004 16:54

PiS zaapelowało do PO, PSL i LPR o odrzucenie planu Hausnera, samorozwiązanie Sejmu i przeprowadzenie wyborów w czerwcu br. roku oraz utworzenie wspólnego rządu.

Kalinowski pytany, czy wyobraża sobie taką koalicję odparł, że ma "bardzo szeroką wyobraźnię". "Natomiast dla nas zawsze punktem wyjścia do rozważań i decyzji o koalicji są kwestie programowe" - podkreślił.

Dodał, że ludowcy przedstawili swoje propozycje programu naprawy Rzeczypospolitej. "My jesteśmy otwarci do dyskusji, osiągania kompromisów w podstawowych kwestiach" - powiedział Kalinowski dziennikarzom.

_ "Natomiast ja nie znam ze strony PO i PiS-u propozycji w ujęciu bardziej niż tezowym. Oczekujemy na taką ofertę, bo samo mówienie, że jest źle, nie wystarczy"_ - dodał.

Kalinowski przypomniał, że w grudniu ub. roku PSL uznało, iż najlepszym scenariuszem dla Polski byłyby wcześniejsze wybory parlamentarne połączone z wyborami europejskimi. "Staram się jednak naprawdę realnie patrzeć na polskie życie polityczne i jest mało prawdopodobne, by tak się stało. Wszystko na to wskazuje, że wybory będziemy mieli w przyszłym roku i to wcale niekoniecznie wiosną, ale prawdopodobnie jesienią" - ocenił prezes PSL.

I choć - jak dodał - "do wyborów jeszcze dość daleko", to "z każdym trzeba rozmawiać o dobrych pomysłach na rozwiązywanie problemów kraju".

_ "Dzisiaj naprawdę trzeba więcej odpowiedzialności wszystkich uczestników sceny politycznej. Ja rozumiem potrzebę istnienia i łapania punktów w popularności, ale to nie zastąpi mądrych pragmatycznych działań, żeby rzeczywiście rozwiązywać problemy"_ - ocenił prezes PSL.

Kalinowski powiedział, że PSL krytycznie ocenia plan wicepremiera Jerzego Hausnera.

_ "Nie jesteśmy przeciwnikami racjonalizacji wydatków, ani oszczędności, które są konieczne w budżecie i miałyby doprowadzić do ograniczenia długu publicznego"_ - powiedział. - _ Uważamy jednak, że propozycje przedkładane przez wicepremiera Hausnera są jednostronne, koncentrują się na oszczędnościach, ale jeżeli mają być rozłożone, a budżet uzyska prawdziwe efekty w roku 2013-2014, to do niczego to nie prowadzi." "Nie dostrzegamy w tych propozycjach instrumentów, które by w nieodległym czasie sprawiły, że nasza gospodarka zacznie się rozwijać i będą impulsy do inwestowania"_ - dodał.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)