Kaliningradzcy separatyści - zdelegalizowani
Kaliningradzki sąd zdelegalizował
ugrupowanie miejscowych separatystów - Bałtycką Partię
Republikańską (BRP), poinformował w lokalnej rozgłośni "Baltic
Plus" lider partii Siergiej Paśko.
Według sądu, BRP nie spełnia wymogów stawianych przez ustawę o partiach politycznych, tj. nie ma 10 tys. członków i legalnych komórek partyjnych w ponad połowie podmiotów Federacji Rosyjskiej.
W styczniu Sąd Najwyższy uznał, że ugrupowanie nie może mieć statusu partii politycznej. Paśko i jego ludzie zapowiadają walkę przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu.
Republikanie, istniejący w Kaliningradzie od 1992 roku, to marginalne, ale jednocześnie jedno z najbardziej barwnych ugrupowań politycznych.
Partia, której przewodzi Paśko, domaga się niepodległości dla regionu i utworzenia na jego terenie Republiki Bałtii stowarzyszonej z Rosją, ale jednocześnie mogącej swobodnie negocjować warunki stowarzyszenia z Unią Europejską. Głosi też ultraliberalny program gospodarczy i polityczny.
Organizacja, której trzon stanowią kaliningradzcy biznesmeni, znana jest także z licznych procesów sądowych, które wytaczała przedstawicielom lokalnych władz i urzędów fiskalnych. Część z nich wygrała.