PolskaKaczyński z Komorowskim w jednym samolocie?

Kaczyński z Komorowskim w jednym samolocie?

- Prezydent Komorowski zaprosi byłych prezydentów i premierów do udziału w swojej delegacji na beatyfikację Jana Pawła II. Jarosław Kaczyński jest byłym premierem, chyba że "gdzieś to wygumkował". Mam nadzieję, że jako były polski premier będzie gotów uczestniczyć we wspólnej delegacji z Bronisławem Komorowskim - mówi gość "Kontrwywiadu" RMF FM Sławomir Nowak.

02.03.2011 | aktual.: 02.03.2011 09:46

RMF FM: Dziś konsultacje z premierem na temat terminu wyborów. Dwa dni wchodzą w grę?

Sławomir Nowak: Dzisiaj jest kolejny dzień konsultacji, dzisiaj prezydent będzie robił konsultacje z rządem, z panem premierem Tuskiem na temat kalendarza polskiej prezydencji, dlatego że trzeba uwzględnić polskie kierowanie Unią Europejską w czasie wyborczym.

Panie ministrze, mniej oficjalnych komunikatów a la biuro prasowe Kancelarii Prezydenta, więcej rozmowy i odpowiadania na pytania.

- Chciałbym, żeby słuchacze RMF FM dowiedzieli się, co prezydent będzie robił.

Dlatego pytam: czy dwudniowe wybory wchodzą w grę?

- Oczywiście, że wchodzą w grę, zgodnie z polskim kodeksem wyborczym nowo uchwalonym.

Choć niezgodnie z polską konstytucją, która wyraźnie mówi o dniu wyborów, a nie o dniach wyborów.

- Niech pan tak łatwo nie ulega tutaj demagogii Jarosława Kaczyńskiego.

Ja nie ulegam demagogii, ja czytam konstytucję.

- Nie. Konstytucja... Też są, pojawiają się opinie takie bardzo racjonalne, zresztą oczywiście prezydent będzie analizował to od strony konstytucyjnej, ale pojawiają się analizy konstytucyjne, które jednoznacznie mówią, że takie wybory są możliwe. Nie ma kłopotów.

Ale jak to da się wytłumaczyć, jak da się przejść do porządku dziennego nad tymi zapisami konstytucji? Skoro jest dzień wyborów, to jest dzień wyborów.

- Ale w żaden sposób nie są sprzeczne. Ja nie mam wrażenia, dlaczego miałyby być sprzeczne.

Moim zdaniem "dzień" to jest liczba pojedyncza. A "dni" wyborów, to liczba mnoga.

- Nie, to jest dzień po dniu. W Polsce sobota i niedziela, to jest każdy z tych dni oddzielnych, jest dniem wolnym od pracy, w związku z tym i w sobotę, i w niedzielę mogą być wybory.

Osobne wybory w sobotę, osobne w niedzielę.

- Ja sobie wyobrażam sytuację... Zresztą PKW tutaj bardzo wyraźnie mówi, że oczywiście zgodnie z polskim prawem to jest możliwe. Kto jest większym autorytetem w sprawach prawnych jeśli chodzi o przeprowadzanie wyborów niż Państwowa Komisja Wyborcza?

Czy prezydent wybiera się na beatyfikację do Rzymu?

- Oczywiście, że tak. Prezydent wraz z małżonką będzie przewodził oficjalnej beatyfikacji w Watykanie. Z tego, co wiem, strona rządowa również będzie w tym uczestniczyła, Marszałek Sejmu również. Ta delegacja polskich władz będzie dosyć liczna, ale to jest taki dzień, gdy oczy wszystkich Polaków będą zwrócone na Watykan.

Do Watykanu wybiera się też Jarosław Kaczyński, tyle że pociągiem. Czy prezydent nie zamierza go zaprosić do swojego samolotu?

- Prezydent sformułuje zaproszenia dla wszystkich byłych prezydentów i premierów do udziału w swojej delegacji, w swoim samolocie. Mam nadzieję, że Jarosław Kaczyński jako były polski premier - chyba że wymazał to ze swojej przeszłości - gotów jest w takiej delegacji uczestniczyć. Ale oczywiście pan premier Kaczyński zadecyduje samodzielnie.

"To ja definiuję, co szkodzi Platformie" - tak mówi dziś w "Polityce" Donald Tusk. Tak rodzi się absolutyzm? I to ten nieoświecony?

- Przewodniczący Tusk, czyli premier Tusk, jest rzeczywiście szefem partii z bardzo dużym autorytetem. Jego opinia jest bardzo ważna.

Ale czy ma być jak Ludwik XIV, który mówił "Państwo to ja"?

- Niech pan nie przesadza. Rozumiem, tę pańską skłonność do publicystycznych tez, bon motów potem na jakieś heady do skrótów z naszej rozmowy...

Nie jest tak, że mieliśmy Króla Słońce, mamy Premiera Słońce?

- Pan premier jest charyzmatycznym, mocnym politykiem, z bardzo dużym autorytetem wewnętrznym. W związku z tym jego opinia jest często opinią dominującą również w większości Platformy. Może to jest jakby tajemnica przywództwa Tuska, że on i większość Platformy myślą podobnie. To bardzo dobrze chyba, bo inaczej by nie był szefem Platformy.

Ale tak po ludzku: jak pan widzi taki fragment wywiadu, nie wstrząsa panem?

- Nie czytałem jeszcze do końca tego wywiadu...

Ja panu zacytowałem. Więc jak pan słyszy taki fragment...

- Przeczytałem pierwszą część o OFE, nie zdążyłem przeczytać następnej, ale polecam. Dobry wywiad podobno.

Jest życie bez Tuska i po Tusku? Bo już takie scenariusze się pojawiają.

- Wie pan, przed każdym z nas i po każdym z nas jest życie. Musimy mieć świadomość przemijania.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (124)