Kaczyński w Kielcach. Tłumaczy, dlaczego zmienił okręg wyborczy
- Dlaczego ja tutaj? Dlaczego na pierwszym miejscu tej listy jest szef partii i obozu rządzącego? Otóż odpowiedź jest prosta: Polska jest jedna - powiedział Jarosław Kaczyński w Kielcach, tłumacząc, dlaczego wystartuje w okręgu świętokrzyskim.
Jarosław Kaczyński niespodziewanie otwiera listę wyborczą PiS w Kielcach. Wicepremier startował do tej pory ze swojej rodzinnej Warszawy. Teraz prezes PiS postanowił m.in. odpowiedzieć na pytanie skąd ta zmiana.
- Jest oczywiście takie pytanie, które często jest stawiane, niekoniecznie zawsze z dobrą wolą, ale zasadne pytanie. Dlaczego ja tutaj? Dlaczego na pierwszym miejscu tej listy jest szef partii i obozu rządzącego? Otóż odpowiedź jest prosta: Polska jest jedna - powiedział Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy wezmą udział w referendum? "To jest niedorzeczne"
Prezes PiS zaatakował także Donalda Tuska, mówiąc o nim "ten Tusk". Jednocześnie wicepremier nazwał "ich" (PO - przyp. red) "partią zewnętrzną", która "ośrodki decyzyjne poza Polską".
- Nasi poprzednicy byli nastawieni na Niemcy i Rosję. Nie budowano sojuszy. To był wieki błąd, bo realizowano interes Niemiec i Rosji. My tę politykę odrzuciliśmy, a oni do niej wrócę, ponieważ są partią zewnętrzną - stwierdził Kaczyński w Kielcach.
- To jest tak, że gdy jedni wiedzieli, skąd może przyjść zagrożenie, ostrzegali przedtem, mówię o śp. bracie, to inni wyściskiwali się z Putinem. Nawet na smoleńskim lotnisku. I ci ludzie, tacy ludzie nie mogą po prostu rządzić. Nie mogą otrzymać nowej szansy. Tusk nie może otrzymać kolejnej szansy. On już pokazał, jaki jest - powiedział prezes PiS.
Polska nie jest jak Hiszpania
Kaczyński zapewnił także, że rząd Zjednoczonej Prawicy odrzuca koncepcje "polaryzacyjno-dyfuzyjne". Wicepremier stwierdził, że to koncepcje, które determinują rozwój Warszawy i tylko "trzech-czterech" innych miast się nie sprawdziły. - Już takie duże miasto jak Kielce, wojewódzkie z dużymi tradycjami - nie było brane pod uwagę. Ono miało korzystać tylko z tej dyfuzji, czyli tego rozchodzenia się rozwoju. Otóż ta koncepcja się nigdzie nie sprawdziała - powiedział prezes PiS podając za przykład Hiszpanię.
- W Hiszpanii mamy Madryt, Sewillę, jeszcze tam jedno miasto, które się świetnie rozwija - oczywiście Barcelonę - a gdzie indziej jest słabo - dodał Kaczyński
Wicepremier jest także przekonany o nadchodzącym zwycięstwie PiS w wyborach. - Tak, proszę państwa, zwyciężymy, ale tylko wtedy, kiedy podejmiemy naprawdę ogromny wysiłek. Jeżeli zrozumiemy, także tutaj, wśród tych pań i panów, którzy stoją w tej chwili za mną, za co jestem wdzięczny, że każdy ma szansę, że trzeba walczyć i o osobisty sukces, i o sukces listy, i przede wszystkim o sukces Polski - dodal.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
- Zwyciężymy jeśli będziemy walczyć, walczyć twardo. Nie będziemy zwracać uwagi na dobre i złe sondaże. Musimy walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć - wtedy zwycięzymy - zapewnił Kaczyński w Kielcach.