"Kaczyński przywiezie do Berlina nacjonalistyczną wizję UE"
Prezydent Polski Lech Kaczyński, który
rozpoczyna pierwszą wizytę w Niemczech, przywiezie do Berlina nową
wizję Europy: nacjonalistyczną i eurosceptyczną; stoi ona w
sprzeczności z polityką kanclerz Niemiec Angeli Merkel - pisze w komentarzu dziennik "International Herald Tribune".
08.03.2006 | aktual.: 08.03.2006 11:47
"IHT" zwraca uwagę, że od wygrania wyborów prezydenckich przez Kaczyńskiego nastąpiła zdecydowana zmiana w polityce zagranicznej Polski - rząd Jarosława Kaczyńskiego "nie akceptuje już idei głębiej i ściślej zintegrowanej Europy".
Jak podkreśla dziennik, Polska "pokazała ostatnio muskuły" europejskim partnerom. "IHT" zwraca uwagę, że nasz kraj próbuje zablokować fuzję banków Pekao SA i BPH, których akcjonariuszem jest włoski bank Unicredito. "Polska zaskoczyła też i rozzłościła swoich europejskich sąsiadów, nieomal udaremniając wysiłki UE zmierzające do obniżenia poziomu VAT na niektóre kluczowe usługi" - pisze dziennik.
Poprzedni polski prezydent Aleksander Kwaśniewski popierał Traktat Konstytucyjny UE, ale nastawienie Warszawy do tego dokumentu zaczęło się - zdaniem autorki artykułu w "IHT" - "zmieniać wkrótce po wygraniu wyborów przez Kaczyńskiego". Tymczasem - jak zauważa dziennik - Angela Merkel szuka sposobów na wskrzeszenie europejskiej konstytucji.
Merkel i jej doradcy chcą, by przyjęcie konstytucji UE było motywem przewodnim przywództwa niemieckiego w UE, które rozpocznie się w styczniu 2007 roku. Pragną, by z pomocą innych państw członkowskich został opracowany nowy Traktat Konstytucyjny - krótszy i w większym stopniu skoncentrowany na pryncypiach.
"Prawdopodobnie nie znajdzie jednak sprzymierzeńca w Kaczyńskim, któremu wyraźnie bardziej zależy na obronie suwerenności Polski niż na scedowaniu kompetencji na Brukselę" - pisze dziennik.