PolskaKaczyński: oto "prawdziwy" powód zamykania stadionów

Kaczyński: oto "prawdziwy" powód zamykania stadionów

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że zamknięcie stadionów Lecha i Legii to zła decyzja. Jego zdaniem obecna ekipa rządząca jest "przeczulona na własnym punkcie" i likwiduje różne imprezy tylko dlatego, że w ich trakcie publiczność "przejawia mało sympatii dla władzy".

Kaczyński: oto "prawdziwy" powód zamykania stadionów
Źródło zdjęć: © AP | Petr David Josek

07.05.2011 | aktual.: 07.05.2011 16:53

W czwartek wojewodowie mazowiecki i wielkopolski zdecydowali, że najbliższe mecze ligowe Legii i Lecha odbędą się bez publiczności. Ma to związek z wtorkowymi zajściami w Bydgoszczy podczas finału Pucharu Polski, o który grały te dwa kluby. Pseudokibice zdemolowali wtedy stadion Zawiszy.

- Oczywiście to jest zła decyzja - powiedział dziennikarzom prezes PiS. Polityk zwrócił uwagę, że obecna władza zaczyna zamykać stadiony w momencie, kiedy pojawiły się na nich hasła polityczne jej nieprzychylne.

- Ta władza jest w taki dziwny troszkę sposób przeczulona na własnym punkcie, likwiduje różne imprezy tylko dlatego, że w trakcie ich trwania publiczność przejawia - powiedzmy sobie - mało sympatii dla władzy. Począwszy od uroczystości w rocznicę Powstania Warszawskiego - którą bardzo zmieniono (...) właściwie tylko dlatego, żeby chronić bardzo rozbudowane ego członków obecnej elity rządzącej - po, właśnie, stadiony - stwierdził prezes PiS. Dodał, że to "droga donikąd".

Ocenił też, że takie decyzje jak zamknięcie stadionów to wynik "małego wyrobienia" ekipy, która obecnie rządzi.

J. Kaczyński, razem z konserwatywnymi intelektualistami, uczestniczy w sobotnim kongresie "Polska-Wielki Projekt".

W piątek wieczorem kibice warszawskiej Legii protestowali przed stadionem przy Łazienkowskiej, na którym ich klub rozgrywał mecz bez udziału publiczności. Kibice Lecha Poznań przed zamkniętym stadionem tej drużyny mają manifestować w sobotę.

Premier Donald Tusk pytany w piątek, czy zamykanie stadionów to dobry pomysł na walkę z chuliganami, odparł, że dotychczasowe metody zawiodły. - One dały niezłe rezultaty w niektórych miejscach, ale ostatnie tygodnie pokazują, że to jednak nie jest sposób na załatwienie tego problemu. Dlatego musimy, jako państwo, stosować metody bardziej zdecydowane - oświadczył premier. Zapewnił, że na pewno nie wycofa się z zamiarów "twardego rozwiązania" tego problemu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1375)