"Będziemy zmuszani". Kaczyński o pakcie migracyjnym
- Dzisiaj wydarzeniem, które musimy brać pod uwagę i które wpisuje się w kontekst wyborów europejskich, jest pakt migracyjny, który został ostatecznie przyjęty. To sprawa dla nas niezmiernie ważna. To znaczy, że będziemy zmuszani do czegoś, do czego nie chcieliśmy przystąpić - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński w Dąbrowie Białostockiej.
16.05.2024 | aktual.: 16.05.2024 21:48
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński spotkał się w czwartek z wyborcami w Dąbrowie Białostockiej. Nawoływał do głosowania na PiS w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Krytykował pakt migracyjny, który niedawno został przyjęty przez ministrów finansów Unii Europejskiej przy sprzeciwie przedstawicieli Polski i Węgier.
- Dzisiaj wydarzeniem, które musimy brać pod uwagę i które wpisuje się w kontekst wyborów europejskich, jest pakt migracyjny, który został ostatecznie przyjęty - mówił Jarosław Kaczyński.
- To sprawa dla nas niezmiernie ważna. To znaczy, że będziemy zmuszani do czegoś, do czego nie chcieliśmy przystąpić - dodał prezes PiS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Wielu z tych, którzy głosowali na PO, uwierzyli, że Donald Tusk to potentat w Unii Europejskiej, że nas zabezpieczy. Ta sprawa przymusowej relokacji stanęła już dawno temu. Ona była aktualna w 2015 r. Polityka pani Merkel. Ta sprawa stała się częścią sporu wewnątrzeuropejskiego i wewnątrzpolskiego. Jaka była wtedy postawa tych, którzy dzisiaj rządzą? Oni byli otwarci - mówił prezes PiS.
Pakt migracyjny. Co na to Tusk?
We wtorek premier Donald Tusk zapewnił, że Polska nie przyjmie żadnych migrantów z tytułu paktu migracyjnego. Dodał, że Polska przyjęła setki tysięcy migrantów w związku z wojną rosyjsko-ukraińską oraz dziesiątki tysięcy migrantów z Białorusi.
- To jest moje zadanie i ja się wywiążę z tego zadania. Polska będzie beneficjentem paktu migracyjnego. Nie będziemy za nic płacić, nie będziemy musieli przyjmować żadnych migrantów z innych kierunków, Unia Europejska nie narzuci nam żadnych kwot migrantów. Natomiast Polska będzie skutecznie egzekwowała wsparcie finansowe ze strony Unii w związku z tym, że stała się państwem goszczącym steki tysięcy migrantów głównie z Ukrainy - zadeklarował premier.