Kaczyński: niech Michnik trochę zapłaci, Walter, potentaci
Podstawą programu PiS w wyborach samorządowych jest pomysł na sprawowanie władzy - racjonalne działanie zaplanowane na lata - mówił w Lublinie prezes partii Jarosław Kaczyński. - PiS jest partią optymizmu - dodał. Prezes PiS tłumaczył, że częścią pomysłu jego partii na samorządy jest wsparcie miejscowych środków masowego przekazu. Jego zdaniem obecnie są one za słabe. - Te instytucje same się nie utrzymają. Trzeba te wielkie media opodatkować. Niech Michnik trochę zapłaci, Walter, potentaci - mówił Kaczyński.
07.11.2010 | aktual.: 08.11.2010 18:29
Jarosław Kaczyński wystąpił w niedzielę podczas konwencji samorządowej PiS w Lublinie.
"PiS jest partią optymizmu"
- Zmienimy Polskę w tych wyborach poprzez nową jakość samorządu. Te wybory to jeden z momentów, który zdecyduje o tym, czy Polska w 2020 roku będzie na poziomie innych krajów europejskich, czy będziemy zadowoleni, czy będziemy patrzeć w przyszłość naszą, naszych dzieci i wnuków z optymizmem - podkreślił Jarosław Kaczyński, który wziął udział w konwencji wyborczej partii.
- PiS jest partią optymizmu, optymizmu czynu, ale nie optymizmu ładnych zdjęć panów po 50., którzy występują jako dwudziestolatkowie, tylko optymizmu wynikającego ze świadomości, że wiemy co zrobić, by Polska się szybko rozwijała - oświadczył.
Dodał, że Prawo i Sprawiedliwości opowiada się za zrównoważonym rozwojem całego kraju, a więc inwestowaniem także w słabszych regionach, a nie tylko wspieraniem dużych miast.
Prezes PiS podkreślał, że konieczne jest opracowanie szczegółowych planów działania z realizowania, których wyborcy mogą rozliczyć władze samorządowe.
- Dziś jest tak, że są wybory, są zapowiedzi, a później jest tzw. polityka transakcyjna - temu trzeba coś załatwić, tamtemu trzeba coś załatwić. (...) Nie ma w tym planu, nie ma zaplanowanego na lata racjonalnego działania i bardzo często nie ma żadnego pomysłu - mówił Kaczyński.
- Wszelkiego rodzaju strategie rozwoju, plany zagospodarowanie przestrzennego - jeśli w ogóle istnieją, bo często nie zostały uchwalone - są w szufladach, są martwe. My musimy to zmienić, to można powiedzieć jest jądro naszego programu - pomysł i planowanie - przekonywał.
"Opodatkować wielkie media"
- Częścią naszego pomysłu na samorządy jest wsparcie miejscowych środków masowego przekazu. One są dzisiaj dużo, dużo za słabe w powiecie, gminie. Albo ich nie ma, albo są zależne od władzy, niewiele mogą zdziałać - mówił Kaczyński. - Te instytucje same się nie utrzymają. Trzeba te wielkie media opodatkować. Niech Michnik trochę zapłaci, Walter, potentaci - dodał prezes PiS.
Zdaniem Kaczyńskiego, taki sposób finansowania zagwarantowałby niezależność mniejszym instytucjom medialnym.
- I niech dzięki temu będą pieniądze na wsparcie tej małej gazety, małego tygodnika, małej radiostacji, czasem tylko gminnej. I niech dziennikarze, którzy tam pracują, mogą być rzeczywiście dziennikarzami - apelował.
- Dziennikarz to jest ktoś niezależny, ktoś, kto nie musi funkcjonować na tej zasadzie. Dlatego pytam: dlaczego piszecie pod własnym nazwiskiem nieprawdę, a potem, w innej gazecie pod pseudonimem - a wiem, że to pseudonim danej osoby - coś zupełnie innego. Odpowiadają: no cóż, urodziło mi się dziecko, kredyty wziąłem, muszę. Otóż proszę państwa, tak nie może być - podkreślił Kaczyński.
Jak dodał lokalne media są ważne, bo one tworzą miejscową opinię publiczną; one muszą kontrolować tę władzę.