Kaczyński: nie rozumiem postawy PO wobec planu Hausnera
Lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław
Kaczyński powiedział podczas konwencji tej partii w
Gdańsku, że nie rozumie postawy Platformy Obywatelskiej wobec
SLD i planu Hausnera. Nie wykluczył też koalicji z Polskim
Stronnictwem Ludowym.
"Nie rozumiem tej postawy Platformy, nie rozumiem, dlaczego Platforma rozmawia z SLD (...), dlaczego podtrzymuje rząd Leszka Millera" - powiedział dziennikarzom Jarosław Kaczyński. Lider partii ocenił, że plan Hausnera jest społecznie szkodliwy i wszystko wskazuje na to, że "źle policzony".
Kaczyński odniósł się też do propozycji PO wprowadzenia podatku liniowego w wysokości 15%. "Można zaproponować i 5% podatków, tyle tylko, że przestanie istnieć budżet. Według naszych obliczeń te 15% to jest bardzo, bardzo poważna luka w budżecie, a państwo funkcjonować musi" - powiedział Jarosław Kaczyński.
Według lidera PiS rozbieżności pomiędzy jego ugrupowaniem i PO nie oznaczają jednak, że oddala się możliwość tworzenia wspólnej koalicji tych partii.
"Porozumiewają się i tworzą koalicje wyborcze partie, które przed wyborami są w bardzo ostrym starciu, a cóż dopiero takie partie, które generalnie rzecz biorąc ze sobą współpracują. Dochodzi wprawdzie do pewnych sporów, ale które, jak się wydaje, są sporami tylko z pewną częścią Platformy" - powiedział Jarosław Kaczyński.
Kaczyński dodał, że PiS jest gotowe "wejść we współpracę rządową z każdą partią, która będzie gotowa oczyszczać Polskę, ale przedtem sama musi być oczyszczona".
Jarosław Kaczyński przyznał, że PiS mogłoby porozumieć się również z PSL. "Jest możliwa taka koalicja, jeżeli PSL przejdzie bardzo długą drogę zmian, jeżeli się znajdzie trwale po prawej stronie, co oznacza nie tylko zmiany polityczne, ale także moralne" - powiedział przewodniczący.
PiS zaprezentował w Gdańsku swój program reformy podatków. Jak podała już w piątek ta partia, polega on m.in. na likwidacji podatków CIT i PIT, a w zamian wprowadzeniu 25-proc. składki ZUS, 18-proc. VAT-u i podatku od funduszu płac.
"To koniec opresji, koniec budowy takiego parapolicyjnego państwa związanego ze ściąganiem podatków i wszystkich złych możliwości, które z tego wypływają, a z drugiej strony dużo większa łatwość rozwoju i dużo większy nacisk na aktywizację kapitału" - objaśnił Jarosław Kaczyński.