Kaczyński: nie mają dowodów, to haniebne oskarżenia!
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że powinna zostać powołana nowa komisja rządowa, która zbada okoliczności katastrofy smoleńskiej. Według niego dotychczasowe postępowanie zmierzające do wyjaśnienia tej katastrofy było "w wielu momentach obrzydliwe".
Na briefingu w sejmie prezes PiS był pytany o doniesienia "Rzeczpospolitej", która napisała, że według ustaleń biegłych Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie, słowa, które komisja Jerzego Millera i rosyjski MAK przypisywały dowódcy sił lotniczych gen. Andrzejowi Błasikowi, w rzeczywistości wypowiadał mjr Robert Grzywna, drugi pilot tupolewa.
- Całe śledztwo i towarzysząca mu kampania prasowa, to wszystko było czymś w najwyższym stopniu niemożliwym do przyjęcia, a w wielu momentach obrzydliwym - podkreślił Kaczyński. - Atak na gen. Błasika, atak na mojego śp. brata, wszystkie insynuacje - to wszystko było przeraźliwie skandaliczne, obrzydliwe, odwołujące się do kultury lumpenproletariackiej. Ludzie, którzy to robili, są w istocie na poziomie lumpenproletariatu - powiedział prezes PiS.
Jak podkreślił, pozostaje nadal pytanie "kto tę kampanię organizował, dlaczego ją organizowano i w czyim interesie". - Zdaję sobie sprawę z tego, że tylko zmiana władzy pozwoli na to odpowiedzieć - dodał polityk PiS.
W jego ocenie, badanie katastrofy smoleńskiej "trzeba rozpocząć jeszcze raz". - Przypomnę, że zaczęło się od trzech podejść do lądowania, a skończyło na tym, o czym dowiedzieliśmy się (ws. gen. Błasika) w tej chwili. Po drodze były najróżniejsze, najobrzydliwsze oskarżenia, a wszystko razem okazało się kompletną nieprawdą - stwierdził Kaczyński.
- Oczekuję, że z tego będą wyciągnięte wnioski i na poziomie instytucjonalnym, będziemy mieli do czynienia z nową komisją, także jeśli chodzi o śledztwo. Mówię w szczególności o wątpliwościach, jakie budzi prokuratura wojskowa, ale także jeśli chodzi o ocenę różnych ludzi, którzy występowali w mediach, którzy mają niekiedy bardzo wysoką pozycję społeczną, w pojedynczych przypadkach w pewnych dziedzinach poważne osiągnięcia, a którzy, nie mając na to żadnych dowodów, z powodu jakiś swoich politycznych resentymentów czy uwikłań, rzucali na tragicznie zmarłych różnego rodzaju haniebne oskarżenia - podkreślił prezes PiS.
Jak zaznaczył, jego partia nie proponuje nowej komisji sejmowej, ale komisję powołaną przez rząd. - Nową, z nowymi ludźmi, bez pana Millera (b. szefa MSWiA Jerzego Millera) i powołaną w sposób, który by czynił ją wiarygodną, by byli tam ludzie, którzy mieli rację - powiedział Kaczyński.
Na poniedziałek wojskowa prokuratura zapowiedziała konferencję prasową w sprawie opinii krakowskich biegłych nt. czarnych skrzynek Tu-154. Nie wiadomo, czy na konferencji zostaną ujawnione pełne stenogramy rozmów z kokpitu samolotu.
Pełnomocnik bliskich gen. Błasika mec. Bartosz Kownacki powiedział, że "w spokoju czeka na konferencję prasową NPW". Mecenas zaznaczył, że jako jeden z pełnomocników bliskich ofiar katastrofy w śledztwie smoleńskim widział już opinię z Krakowa. Dodał, że jest bardzo obszerna i jej "rzetelna analiza musi potrwać wiele godzin". - Jeśli potwierdzą się medialne doniesienia, wywróci to ustalenia rosyjskiego MAK i komisji kierowanej przez Jerzego Millera - ocenił.