PolskaKaczyński: istnieją prawne podstawy impeachmentu prezydenta

Kaczyński: istnieją prawne podstawy impeachmentu prezydenta

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński uważa, że istnieją prawne przesłanki do wszczęcia procedury odwołania ze stanowiska prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, ale brakuje przesłanek politycznych w postaci woli parlamentu. W piątek na temat procedury impeachmentu debatował Komitet Polityczny PiS.

04.03.2005 | aktual.: 04.03.2005 18:52

Partia zapowiada impeachment prezydenta po wcześniejszych wyborach parlamentarnych - jeśli zwycięży w nich dzisiejsza opozycja.

Wszczęcie procedury impeachmentu, według PiS, miałoby związek z ustaleniami komisji śledczej badającej aferę Rywina i pozostałych komisji śledczych. Zbigniew Ziobro (PiS) w raporcie z prac komisji badającej aferę Rywina postulował postawienie prezydenta przed Trybunałem Stanu za niepowiadomienie organów ścigania o korupcyjnej propozycji, którą Lew Rywin złożył Agorze.

Zdaniem PiS, raport Ziobry, przyjęty przez Sejm, stanowi podstawę prawną do impeachmentu. Kaczyński powiedział, że "w tej chwili zgłoszenie takiego wniosku byłoby bezskuteczne, ponieważ zostałby odrzucony".

Według prezesa PiS, wszczęcie procedury będzie możliwe dopiero po wiosennych wyborach parlamentarnych, pod warunkiem zwycięstwa ugrupowań opozycyjnych. Jeśli w przyszłym Sejmie w dalszym ciągu mocne byłyby te ugrupowania, które uważają, że takie osoby jak pan prezydent Kwaśniewski są poza wszelką oceną, to impeachment nie miałby sensu - podkreślił Kaczyński.

Zapewnił, że PiS z procedury odwołania prezydenta nie robi "żadnego sztandaru, hasła wyborczego". Uważamy jedynie, że prawa należy przestrzegać - powiedział. Jak ocenił Kaczyński, impeachment nie jest sytuacją dowolną, skoro zaistnieją dwie przesłanki - prawna i polityczna, powinien być on podjęty.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski określił w czwartek inicjatywę PiS mianem "żałosnej". Jeżeli to są już argumenty wyborcze, mogę powiedzieć, że PiS, które dużo mówi o państwie, niepotrzebnie próbuje podmywać te instytucje, które cieszą się jeszcze społecznym zaufaniem i mają autorytet w kraju i za granicą - powiedział Kwaśniewski. Jego zdaniem, atakowanie prezydenta, który tak czy inaczej w tym roku kończy kadencję, jest działaniem przeciwko państwu.

Zdaniem Kaczyńskiego, powstrzymanie się od impeachmentu, gdy ma on podstawy prawne, "byłoby łamaniem prawa". Nawet jeśli zbliża się koniec kadencji - zaznaczył.

Jak stanowi konstytucja, prezydent może być pociągnięty do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu za naruszenie Konstytucji lub za popełnienie przestępstwa.

Postawienie prezydenta w stan oskarżenia może nastąpić w drodze podjęcia przez Zgromadzenie Narodowe większością co najmniej 2/3 głosów ustawowej liczby członków Zgromadzenia, na wniosek co najmniej 140 członków Zgromadzenia, odpowiedniej uchwały. Z dniem podjęcia uchwały o postawieniu prezydenta w stan oskarżenia przed Trybunałem Stanu, sprawowanie urzędu prezydenta ulega zawieszeniu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)