Kaczyński do władzy, Lubińska do Szczecina?
Lech Kaczyński dziś obejmuje władzę i wszystko wskazuje na to, że jedną z jego pierwszych decyzji może być wręczenie dymisji trójce ministrów - dowiedział się korespondent "Głosu Szczecińskiego" w Warszawie.
W kuluarach jest coraz głośniej, iż z posadami w rządzie mogą się pożegnać m.in. minister finansów Teresa Lubińska i skarbu, Andrzej Mikosz.
Między świętami, a nowym rokiem, lub w pierwszych dniach stycznia z rządem mogą pożegnać się dwie lub trzy osoby. Według nieoficjalnych informacji premier chce w pierwszej kolejności wymienić szefów resortów finansów i skarbu - przypuszcza gazeta.
"Powiedzmy sobie szczerze, że Teresa Lubińska nie jest najlepszą osobą na tym stanowisku. Marcinkiewicz liczył do ostatniej chwil na koalicję z Platformą, więc dostała tę posadę trochę przypadkiem" - przyznaje wysoko postawiony polityk PiS.
Informatorzy dziennika potwierdzają, że czarne chmury zbierają się również nad głową Andrzeja Mikosza. Minister skarbu nie tylko zraził do siebie związkowców w spółkach, które przeznaczone są do prywatyzacji, ale w kilku wywiadach pokazał, że nie ma pojęcia o firmach które należą do państwa. Jako trzecią osobę, która może pożegnać się z rządem w najbliższym czasie wymienia się szefa resortu pracy Krzysztofa Michałkiewicza - pisze "Głos Szczeciński".