Kaczyńska i Kwaśniewska: nie szykanujcie matek z dziećmi

"Chciałabym zaapelować do pracodawców – bądźcie przychylni, nie traktujcie po macoszemu kobiet, które wracają do pracy po urlopach macierzyńskich. Kobiety są rzetelne w pracy, obowiązkowe, punktualne, dobrze zorganizowane i często bardzo lojalne wobec pracodawców" - pisze w "Dzienniku" Maria Kaczyńska.

Pani prezydentowa podkreśla, że znamy przykłady firm na świecie, które od bardzo dawna starają się zapewnić kobiecie bezpieczeństwo socjalne. Widać, że zależy im, aby matki czuły, że pracodawca troszczy się nie tylko o nie, ale także o ich dzieci. Dlatego powstają przyzakładowe przedszkola czy żłobki.

Maria Kaczyńska dodaje, że takich właśnie rozwiązań potrzebujemy w Polsce. Apeluje również do ustawodawców, by uchwalili ustawę o telepracy, która ureguluje kwestie pracy kobiet w domu. Maria Kaczyńska zapewnia też, że będzie wspierała wszelkie inicjatywy, które ułatwią kobietom harmonijne godzenie macierzyństwa z ambicjami zawodowymi. "W życiu jest czas i na rodzenie dzieci, i na pracę. Nie można się bać" - pisze prezydentowa.

Jolanta Kwaśniewska opisuje zaś, jak 25 lat temu, starając się o pracę, wyznała, że jest w ciąży i nie została zatrudniona. Dziś wciąż zdarzają się takie historie. "To straszne, że w XXI wieku wciąż musimy wybierać między karierą a rodziną" - pisze Jolanta Kwaśniewska. Trudno to pojąć - dodaje - ale w naszym kraju nadal wielu pracodawców zakłada, że kobiecie, która urodziła dziecko, nagle ubywa kompetencji, wiedzy, rozsądku, odpowiedzialności czy rzetelności.

Podobnie jak Maria Kaczyńska, Jolanta Kwaśniewska zwraca się do posłów - o opracowanie całego łańcucha konstruktywnych rozwiązań i otwartości na sprawy rodziny, w tym ustawy o telepracy. Podkreśla też, że wprowadzenie polityki życzliwej wobec rodziców działa na korzyść firm, motywuje pracowników, zwiększa przywiązanie do firmy, a zatem poprawia też jakość i wydajność pracy oraz buduje pozytywny wizerunek przedsiębiorstwa na rynku. Na zakończenie Jolanta Kwaśniewska apeluje do pracodawców, by okazali zrozumienie i serce młodej matce, zatroszczyli się o jej spokój i bezpieczeństwo socjalne. Dzięki temu - pisze była prezydentowa - zyskacie wdzięcznego, w stu procentach oddanego i niezastąpionego pracownika. (IAR)