Według Piwnik, w raporcie będą informacje o stanie śledztw, które - jak to określiła - były głośne rok lub półtora roku temu, na przykład, gdy media informowały o zatrzymywaniu kolejnych osób z grupy pruszkowskiej.
Jestem zainteresowana jako obywatel czy w tych sprawach przygotowywane są akty oskarżenia i kiedy znajdą finał w sądach - powiedziała minister.
Moga być natomiast trudności ze znalezieniem sprawców zabójstwa Marka Papały - zaznaczyła Piwnik. Minister przestrzegła przed zbyt łatwym dawaniem obietnic bez pokrycia w zebranych dowodach. Jej zdaniem, gdyby były dowody, po tym jak padły publiczne zapowiedzi, to w końcu akt oskarżenia powinien być skierowany do sądu. Tak się nie stało, więc widocznie nie było dowodów - dodała Piwnik. Nawiązała w ten sposób do zapowiedzi byłego szefa MSWiA Marka Biernackiego o rychłym wykryciu sprawców zabójstwa Papały.
Minister Piwnik zapewniła jednak, że sprawie Papały poświęci szczególną uwagę. Dodała, że bardzo jej zależy, aby ta sprawa znalazła finał w sądzie.
Bezpośredni nadzór nad śledztwami prokurator generalny Barbara Piwnik przekaże swemu zastępcy - prokuratorowi krajowemu. Na to stanowisko powołany został wrocławski prokurator Andrzej Kaucz - znany między innymi z prowadzenia śledztwa przeciwko właścicielom firmy Art B.
Minister Barbara Piwnik odmówiła wypowiedzi na temat wyroku w sprawie masakry w kopalni "Wujek", gdyż - jak powiedziała - nie zna pisemnych motywów wyroku. (ajg)
